Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam.

Kilka dni jazdy nową Audi C5 i niestety pierwsza dziwna usterka.

Podczas jazdy, po jakimś czasie zaczyna wariować podświetlenie licznika oraz elementów deski rozdzielczej. W trakcie tej anomalii wskaźniki obrotomierza, prędkościomierza i reszta prawdopodobnie również, zawiesza się w jednym miejscu. Następnie podświetlenie wraca do normy, wskazówki opadają do 0, i za chwilę podnoszą się na wartości prawidłowe. Później jest przez jakiś czas okej i znów to samo.

Zauważyłem, że anomalia występuje albo na jałowej pracy, albo po puszczeniu gazu. Wszystko wraca do normy jeśli zaczynam przyspieszać - obroty silnika są wyższe. Jakiś spadek napięcia?

Mam jeden typ, ale nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić tego na 100%. Wszystkie opisane wyżej objawy rozpoczęły się od momentu kiedy wskaźnik paliwa wszedł w czerwoną strefę, działo się tak przez około 20-30 km, później zatankowałem i wszystko jak ręką odjął.

Czy jest możliwe, że uszkodzony jest układ w liczniku i w momencie kiedy powinna zapalić się kontrolka paliwa dzieją się te dziwne rzeczy?

Jeśli ktoś miał podobne problemy, bądź jest w stanie nakierować na cokolwiek, byłbym rad.

Pozdrawiam.

Hej
U mojego teścia w audi walczyłem z identycznym problemem i wyszło na to że do wymiany jest licznik. Elektronik, który badał licznik powiedział, że licznik robi jakiś test i coś powoduje zwarcie. Tak jeżdżone auto było jakiś czas i teraz w ogóle padł na amen. Muszę poszukać licznika ale nie bardzo wiem jakiego masz szukać i jak go później wymienić

U siebie jestem już pewien na 100%, że licznik wariuje gdy powinna zapalić się kontrolka od niskiego stanu paliwa. Normalnie nic mu się nie dzieje i wszystko chodzi okej, ale gdy wskazówka paliwa sięga spodu mam dyskotekę w środku. Dzwoniłem już do jednego speca, ma mi to sprawdzić po majówce, podobno problem znany i są to jakieś zimne luty na obwodach. Mam nadzieję, że uda się to naprawić bez większych kosztów.

Pytanie do Ciebie atlas1977, słyszałem że jak padnie licznik to nie odpalisz auta? Prawda to? A odnośnie wymiany to czytałem, że zdejmuje się górną osłonę kierownicy i powinien wtedy wyjść, nie wiem czy nie trzeba jeszcze od spodu sięgnąć i odpiąć wszystkie przewody.

Od kogoś znów się dowiedziałem, że takie usterki występują podczas niepoprawnego cofnięcia licznika. Ale nie wiem ile w tym prawdy.

szczesiu pisze:podobno problem znany i są to jakieś zimne luty na obwodach

To całkiem możliwe ... może gdzieś masa 'uciekła' ... to że ustaliłeś z czym jest związana usterka (niski poziom paliwa) wcale nie oznacza, że tak prosto będzie odnaleźć uszkodzony obwód - czujnik cały czas przyjmuje jakąś rezystancję i ten obwód raczej działa OK bo inaczej miałbyś problemy ze wskaźnikiem paliwa.
Natomiast sama kontrolka niskiego poziomu nie istnieje wysyłany jest tylko sygnał do gongu (głośnika) i do wyświetlacza.

szczesiu pisze:słyszałem że jak padnie licznik to nie odpalisz auta? Prawda to?

Jeżeli padnie dokumentnie to moim zdaniem jest taka szansa - w liczniku zapisany jest kod immobilizera powiązany z kluczykami więc może to zablokować próbą uruchomienia ... Ponadto na forum wszędzie trąbią aby nie próbować przekręcać stacyjki jeżeli nie ma podłaczonego licznika

szczesiu pisze:odnośnie wymiany to czytałem, że zdejmuje się górną osłonę kierownicy i powinien wtedy wyjść, nie wiem czy nie trzeba jeszcze od spodu sięgnąć i odpiąć wszystkie przewody.

Wystarczy ściąnąć ten plastik osłaniający harmonikę kolumny kierowniczej (takie odwrócone U ), dalej odkręcasz 2 wkręty i wysuwasz licznik do przodu. Złącza da radę odłączyć, polecam zacząć od lewej strony (niebieskie złącze). A i radzę okleić wcześniej osłonę kierownicy z góry jakąś taśmą, bo łatwo się rysuje

PS. Tak jeszcze pomyślałem ... czy wariuje Ci licznik tylko wtedy jak jest rezerwa (tzn cały czas), czy tylko chwilami ... może problem faktycznie jest powiązane z dźwiękiem błędu

kot919 dzięki za rzeczową odpowiedź i to w święta.

zdaje sobie sprawę, że usterka może być ciężka do zlikwidowania. pewnie jest tam od groma elektroniki. dobrze jakby udało się to załatać bez wymiany licznika. zastanawiam się czy pozostałe wskazania działają okej, tzn niski stan oleju, płynów itd. Bo jeśli nie to zgrozo strach jeździć. To wszystko wyświetla się na tym małym komputerku FIS jeśli się nie mylę tak? Ten komputerek nie wiem jak powinien poprawnie wyświetlać ale z moim są jakieś problemy, tzn jeśli chodzi o info, że niezamknięte drzwi czy coś to jest OK, jak odpalam i zrobią się "check" to pokazuje OK. Ale później widzę tylko temperaturę. I warto dodać, że wyświetlacz ma jakby "martwe" linie. Mogę zrobić parę fotek i wkleić. Czasem wygląda okej, ale innym razem nie da się odczytać temperatury.

Druga sprawa, pytałeś o częstotliwość.
Tak jak pisałem w pierwszym poście, jeśli już mam rezerwę to przy normalnej jeździe kiedy obroty silnika są na wysokim poziomie (czytaj nie jałowym ) nic się nie dzieje. Licznik zaczyna wariować kiedy puszczam gaz i spada z obrotów, bądź kiedy jestem na luzie. Wskazówki dostają freez'a, podświetlenie sobie zaczyna tańczyć. Ja daję gaz, podświetlenie wraca do normy, wszystkie wskazówki opadają i podnoszą się do poziomu prawidłowego.

Pozdrawiam, i mokrego dyngusa życzę

najprawdopodobniej pada procesor w liczniku, po wymontowaniu można sprawdzić jaki soft jest w tym procku i z takim samym można zakupić na allegro za ok 100zeta, niestety w licznikach lubią też padać silniczki krokowe od wskazań temperatury czy paliwa i wtedy wymiana samego procesora może nie pomóc. są firmy, do których można wysłać licznik i naprawią na 100% ale wtedy cena też odpowiednio wyższa. co immo to jest on w innym procku i nie powinno być problemu z odpaleniem nawet jak licznik całkiem padnie.

jestem już umówiony do doktora, jak będzie coś wiadomo dam znać - może komuś się przyda.
tymczasem dziękuję za zainteresowanie tematem