witam
mam pilny problem
wyjąłem licznik w celu wymiany tarczy prędkosciomierza. trochę się poszarpałem żeby zdjąc obudowe zegarów,ale wkoncu się udało. wymieniłem tarcze,poskładałem wszystko do kupy,podpiąłem licznik i zonk - auto nie pali. ta żółta kontrolka od imo swieci się kilka sekund. jak zgasnie,kręce rozrusznikiem,auto na chwile łapie i od razu gaśnie. co mogłem zrobić nie tak? wyjąłem licznik drugi raz,delikatnie rozebrałem i nie widze tam żadnych uszkodzen. fakt faktem,że ja nie mam zielonego pojęcia nt tych wszystkich płytek czy ogólnie elektroniki.
błegam o jakąs podpowiedz.
pozdrawiam
problem po wyjęciu licznika
problem po wyjęciu licznika
Ostatnio zmieniony 01 lut 2014, 19:55 przez Kowal_80, łącznie zmieniany 1 raz.
zrobiłem tak jak radziłes. piny obejżanei wszystko ok.
przyjechał znajomy z profesionalnym vagiem. podłączył i o dziwo zero błędów. ale nie mógł się połączyc ze sterownikiem. sprawdzilismy wtyczki za komputerem (czy jak to nazwac) w podszybiu. wszystko na miejscu. i przy ostatniej próbie zauważylismy,że wskaznik temperatury na zegarach wariuje podczas zapłonu. pokazuje różne,głównie maxymalne położenia. znajomy zadzwonił do kolegi z servisu audi/vw i tamten stwierdził,że w liczniku musiało cos się rozłączyc. dlatego też nie można się połączyć z tym sterownikiem.
zabrał licznik na stół operacyjny.
oby coś wskurał,bo już mam dosyc humorków tego auta ...
a Wy macie jakieś pomysły co to mogło pójść?
zaznaczam,że z rozpołowieniem licznika chwile się siłowałem. ale też nie robiłem tego łomem i ogniem.
przyjechał znajomy z profesionalnym vagiem. podłączył i o dziwo zero błędów. ale nie mógł się połączyc ze sterownikiem. sprawdzilismy wtyczki za komputerem (czy jak to nazwac) w podszybiu. wszystko na miejscu. i przy ostatniej próbie zauważylismy,że wskaznik temperatury na zegarach wariuje podczas zapłonu. pokazuje różne,głównie maxymalne położenia. znajomy zadzwonił do kolegi z servisu audi/vw i tamten stwierdził,że w liczniku musiało cos się rozłączyc. dlatego też nie można się połączyć z tym sterownikiem.
zabrał licznik na stół operacyjny.
oby coś wskurał,bo już mam dosyc humorków tego auta ...
a Wy macie jakieś pomysły co to mogło pójść?
zaznaczam,że z rozpołowieniem licznika chwile się siłowałem. ale też nie robiłem tego łomem i ogniem.
Witam
Kupując swoje autko zamierzałem je od razu zgazować i gazownik wyznaczył mi termin.
Ale rano nie wiadomo z jakiej przyczyny autko nie odpaliło -wina : immobilizer w liczniku
Autko pojechało do gazownika na lawecie a licznik do speca.Nie wiem dokładnie co było z immo, ale miałem czas zeby trochę poczytać i doszedłem do wniosku że najlepszym wyjściem będzie wyłączenie go.Cena za naprawę była taka sama.
W zamian zamontowałem sobie inne zabezpieczenie, a autko nie stwarza już problemów.
Ale takiego wyboru musisz dokonać sam
Kupując swoje autko zamierzałem je od razu zgazować i gazownik wyznaczył mi termin.
Ale rano nie wiadomo z jakiej przyczyny autko nie odpaliło -wina : immobilizer w liczniku
Autko pojechało do gazownika na lawecie a licznik do speca.Nie wiem dokładnie co było z immo, ale miałem czas zeby trochę poczytać i doszedłem do wniosku że najlepszym wyjściem będzie wyłączenie go.Cena za naprawę była taka sama.
W zamian zamontowałem sobie inne zabezpieczenie, a autko nie stwarza już problemów.
Ale takiego wyboru musisz dokonać sam
Pozdrawiam Stanisław
immo jest w liczniku ale tez w sterowniku silnika wiec bez ingerenscji w sterownik silnika nie da sie wyłączyć immo. Jak rozpoławiałeś licznik zobacz czy ci płytka czasem nie pękła i w miejscach gdzie są wkręty czt czasem Ci klucz nie zeszedł z srubki i nie poszedł w płytkę kalecząc sciezke. Popacz pod lupa!
Pomogłem? Kliknij