[ BDG 2.5 169 KM] 2,5 TDI rano mocno dymi

kisek123 · Post autor: **kisek123** » 04 gru 2013, 13:58

Witam zaczne od począku. Samochód posiadam od 7 lat przebieg 340 tys, do tej pory nie było żadnego problemu. Rano gdy odpale samochód mocno ale to mocno dymi na biało do momentu aż spadnie na normalne obroty, dymi się jakbym jakąs cementownie rozaplał. Potem jest wszystko ok. Gdy zgasze juz nie ma problemu, dymi dopiero gdy silnik sie schlodzi. Od czego zacząc bo jak zaprowadze do mechanika to zacznie od sprawdzenia pompy pozniej wtrysków turbiny i zapłace tysiące.

Multifonika · Post autor: **Multifonika** » 04 gru 2013, 14:35

A ten dym o którym piszesz leci kiedy jest zimno na zewnątrz?? Jeśli tak to jest to normalka ze względu, że spaliny mają wyższą temperaturę niż temperatura powietrza. Ja obserwuję ten efekt w kilku autach, ale tylko jak jest zimno, kiedy jest ciepło nie ma takiego efektu. Krótko mówiąc jest to para.

Problem powstaje dopiero wtedy gdy dym, czy para śmierdzi nieprzepalonym olejem napędowym. Ale śmierdzi okropnie

Wtedy trzeba szukać problemu. Najlepiej zacząć od podłączenia analizatora spalin na zimnym silniku i później na ciepłym. Może z tych wskazań coś wymyślisz. W tym drugim przypadku na pewno nie można wskazać jedynej możliwej przyczyny.

Pozdrawiam.

kisek123 · Post autor: **kisek123** » 04 gru 2013, 14:49

smierdzi. Kolego wiem jak inne samochody dymią rano ale to jest tragedia świata nie widac

[ Dodano: 2013-12-04, 14:53 ]
tak dymi po odpaleniu przez jakies 30 sec pozniej jest dobrze

Multifonika · Post autor: **Multifonika** » 04 gru 2013, 15:00

kisek123 pisze:smierdzi. Kolego wiem jak inne samochody dymią rano ale to jest tragedia świata nie widac

W takim razie jak wyżej napisałem podepnij się do analizatora spalin, oraz na pewno będzie konieczna ocena paramertów pracy układu zasilania Vagiem. Bo jak już napisałem wyżej przyczyn dymienia może być wiele, od świec po Âźle ustawiony kąt wtrysku czy coś nie tak z dawkowaniem paliwa na zimnym silniku.

edit:

Teraz zobaczyłem filmik, <szok> fakt, to nie może być para