Usterka jeszcze gorąca. Nawet nie zdjąłem jeszcze kurtki.
Dzisiaj rano odebrałem auto po wymianie rozrządu. W drodze do domu wszystko było okej, tak jak i godzinę temu, gdy wyjeżdżałem pozałatwiać sprawy na mieście. W pewnym momencie po którymś z kolei odpaleniu silnika pojawiły się dziwne dźwięki z okolicy rolek i pasków. Rzęziło tak przez kilkanaście minut, po czym w pewnym momencie autem lekko szarpnęło, pojawiła się kontrolka akumulatora i przestało mi działać wspomaganie kierownicy oraz chłodzenie silnika. Zajrzałem pod maskę - jeden z dwóch pasków, ten bliżej kokpitu, stoi w miejscu. Nie pękł, lecz się nie kręci, jest też luźny. Drugi chodzi normalnie.
Gdzie szukać problemu? Któraś z rolek? Jakiś napinacz? ÂŁożysko? Proszę o pomoc, bo w poniedziałek z rana czeka mnie trasa

Pozdrawiam,
Jakub