Od kąd pamietam zawsze kochałem audi, gdy zrobiłem prawko pierwsze auto jakie kupiłem było właśnie audi, mianowicie 80 B4 1.9 TD 75km:
Los chciał, ze w audi padło sprzeglo po jakims czasie, oczywiscie zrobiłem je, zrobilem tez przednie zawieszenie. Po zlozeniu calosci wyjechałem na jazde testową, która zakonczyła się pieknym wprasowaniem się w przednia os renault master (wymuszenie). Za audi dostałem marne pieniadze.
Po tej historii wkurzyłem sie troche na stare auta i chcialem wiecej wypasu, wiec postawilem na audi a4, chcialem diesla ale ze robilem male przebiegi wybralem benzyne 1.6, z przebiegiem 104 tys km, za ktora zaplacilem 1.01.13 12700zl, cena zaporowa, ale stan auta jak nowy, tak sie prezentowała:
Przejezdzilem nią podobnie jak 80tka pol roku, po czym pozalowalem swojej starszej siostry ze jezdzi 5 lat jednym parchem i oddałem jej to audi, zabralem od niej skode fabie 1.9 sdi i troche gotowki. I tak sie turlalem skodą az otrzymalem telefon ze jest okazja z glowna bohaterka tego tematu. Skoda na aukcje i wszystko jakos sie potoczylo, wiec:
Audi A6 C5 z 1998 roku z motorownią w układzie V o pojemnosci 2.4 i mocy 165km.
Samochod legitymuje sie przebiegiem niecałych 145.000km i pochodzi od pierwszej właścicielki.
Ostatni serwis w czerwcu obejmował wymiane rozrządu, olejów, filtrów, lampy przedniej prawej (do TUV).
Samochod od poczatku do konca serwisowany tylko w ASO, multum ksiązek, faktur i gwarancji. Dla pewności przebieg sprawdzony również w bazie danych VAG, który został potwierdzony.
Samochód po za fajnym zestawieniem kolorystycznym nie wyróżnia się zbytnio wyposażeniem ani jakimiś specjalnymi modami, po za felgami ze zdjęcia, które bedą na zime. Zostały dokupione 16'' inne obrecze, ktorych fotki nie mam ale dam pogladowe z neta.
Po za tym, ze auto pochodzi od pierwszej wlascicielki z niemiec, to nie posiada zadnej najmniejszej przeszlosci wypadkowej ani nigdy tak na prawde nie dostawało po dupie, wlasicielka uzytkowała to auto woząc sie do pracy i dzieci do szkoly (samotna matka). Co za tym idzie, z powodu braku chlopa wszelkie najmniejsze duperele byly naprawiane w ASO, takze mamy tutaj przyjemnosc z niemala perełką.
Samochod kupiony okazyjnie, nie z ogloszenia nie z komisu, tylko od slowa do slowa, az doszlo do tranzakcji.
Audi super zadbane, wszystko jest na mniejscu nic nie polamane, widac ze nikt tam rak nie wsadzal, pachnie takim zpecyficznym zapachem ala klej z fabryki (mialem juz jedna audi a4 z przebiegiem 104 tys przebiegu i zapach byl taki sam - nowosc). Po za tym, ze autko jest troche brudne w srodku (tylko wydawniki, fotele sa czyste i w jednym kolorze, po prostu welur uklada sie podobnie do alkantary i wyglada jak brudny na foto) to sa jeszcze bardzo slabej jakosci zdjecia.
Wyposazenie
asr, ori radio, tuba ori, el. fotele, skladane lusterka, telefon, tiptronic, welur, po za tym chyba standard
Plany:
dokladki w kolor
wszystkie chromy w czern (proszkowo)
fele 18" (troche pozniejszy plan)
-30mm/-40mm springi
lampy tyl inpro
korekta lakieru (detaling)
Sekwencja z najwyzszej polki (budzet ok 4500zl)
dokladki na drzwi ala sline
Zdjęcia:
felgi takie z tym, ze oryginalne (tutaj jakies chinskie nowe chyba)
pozdrawiam
szerokości Kolego
