Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam, od jakiegoś czasu mam problemy z jazdą na benzynie.
Zaczęło się niewinnie, po odpaleniu samochodu z rana samochód zanim się delikatnie rozgrzał, późno reagował na wciśnięcie gazu, ale trwało to bardzo krótko, później jechał normalnie, przełączał się na LPG i także było ok.

Ale od niedawna, gdy rano uruchomię auto obroty ma koło 400, a nie jak zawsze koło 600, jak jest całkiem zimny. Auto praktycznie nie chce reagować na pedał gazu, (strzela coś, jakby za dużo paliwa dostawał) po kilku próbach wskazówka obrotów idzie w górę i można jechać, ale nie jest ok.

Auto reaguje na pedał gazu z opóźnieniem przy niskich obrotach (potrafi go przydusić), jak się wkręci na wyższe to idzie ładnie. Na wolnych obrotach nie pracuje równo jak zawsze potrafi nagle spaść do 250 obrotów (nieważne tu jest czy jest zimny czy ciepły - oczywiście wszystko na benzynie)

Po przełączeniu na LPG auto reaguje na gaz normalnie jest dużo żywsze, jedyny dziwny objaw to przy wciśnięciu sprzęgła obroty potrafią nagle chwilkę pofalować od ok 180 do 500, akurat zbliża mi się przegląd instalacji LPG, ale nawet nie wiem czy teraz jest warto jechać na niego.

VAG pokazał mi mase błędów typu za bogata mieszanka, pokazał tez sondy lambda, po skasowaniu i przejechaniu się ponownie pokazały się tylko 2 błędy, oba błędy Sonda lambda.

Sprawdziłem także blok 033 i napięcia były około 0,45 przy biegu jałowym jak dodawałem gazu skakały od ok 0,1 do ok 0.9 (tak jakby ok)

jakieś 3-4 miesiące temu wymieniałem świece i kable.

Miał ktoś może podobny przypadek?
To mogą być jednak sondy?
pozdrawiam

Jakie były te błędy sond i inne - podaj ich kody.
Z takich zdawkowych haseł - błędy sond, nikt Ci tu nic nie wywróży.

Zagór pisze:Jakie były te błędy sond i inne - podaj ich kody.
Z takich zdawkowych haseł - błędy sond, nikt Ci tu nic nie wywróży.

Nie mam w tej chwili tego laptopa przy sobie ale na bank był to taki błąd:

16534 Sonda lambda obwód (strona 2 czujnik 1)
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BÂŁÂĄD SPORADYCZNY

Drugi podobny tylko strona 1 czujnik 1

Ten pierwszy błąd od czasu do czasu się pojawiał ale mechanik mówił że sondy chodziły prawidłowo (było to 3-4 miesiące temu przy wymianie kabli i świec)
Teraz wyskakują praktycznie od razu (po przejechaniu kilku km) i oba

skasować korekty pojeździć na samej benzynie bez używania lpg, jeśli będzie poprawa to do regulacji instalacja lpg. nie raz już na forum podobne przypadki były opisywane. zła regulacja lpg prowadzi do rozjechania map paliwowych, za uboga mieszanka powoduje ustawienie korekt pod lpg i po odpaleniu na pb może przylewać

Na ile trzeba odłączyć akumulator? Bo odłączałem na jakieś 3-4min i jeżdżę tylko na PB, na razie tylko parę kilometrów, nie widzę różnicy, może coś nie tak robię?

korekty możesz skasować przez vaga, co do czasu odpięcia akumulatora nie znam dokładnego ale pół godziny na pewno wystarczy ( sporo osób podaje taki czas). 3-4 min może być za mało.
jeśli zrobisz to prawidłowo to od razu po odpaleniu powinna być różnica, oczywiście jeśli winę ma instalacja lpg.

Jak radziliście odłączyłem akumulator na około 40min, następnie zrobiłem jakieś 15 KM nie widziałem poprawy, podłączyłem pod kompa znów błędy sondy, skasowałem pojeździłem dalej to samo, ale zauważyłem coś ciekawego weszłem w blok 033 tam gdzie sondy i wykres był praktycznie liniowy


Po skasowaniu po raz kolejny błędów, nagle jakby obroty się wyrównały i w bloku 033, jakby sondy się odblokowały i wykres był już sinusoidą.
Samochód zaczął pracować dużo lepiej, myślałem że po sprawie, pojechałem rano do pracy rano odpalił bez problemów jazda też całkiem całkiem, ale już jak wracałem nagle ruszam ze świateł i znów to samo (muli straszliwie aż do załapania jakiś wyższych obrotów)

Co to może być, dlaczego te sondy się jakby zacinały?? jakieś przeczyszczenie pomoże?

Po mojemu masz problemy albo z okablowaniem od sond do ECU, albo samymi sondami
Sprawdź kabelki, wtyczki sond, odczytaj błędy i zamieść ich kody.
Zobaczymy co będzie dalej.

W czwartek jestem umówiony z mechanikiem, ma posprawdzać wszystko, jeśli trzeba będzie wymieniać sondy to jakie polecacie tylko BOSH? Czy może np DENSO?
Może wiecie gdzie tanio kupić, bo krucho z kasą w tej chwili...
Dzięki

Tylko Bosch i to taki w wtyczką.

Zagór ma rację,mnie też proponował,ale ze względu na cenę 260 zł /szt odpuściłem.
Kupiłem u nich: 2-ie regulacyjne z wtyczką.
http://allegro.pl/sklep/24342671_autoczesci-mm
209 zł za dwie szt z przesyłką.
Nie wiem ile pośmigają,okażę się....

Koledzy znalazłem problem...

Wczoraj byłem jeszcze na szrocie sprawdzić czy mają przepływomierz bo jeszcze to chciałem sprawdzić, jak się okazało był taki sam, zabrałem się więc za wymianę i przy próbie poluzowania opaski okazało się że jest całkowicie luźna... ta bliżej silnika także, jakby ostatnio mechanik o nich zapomniał.
Nawet mnie to ucieszyło, pomyślałem bierze jakieś lewe powietrze, zacisnąłem opaski bez wymiany przepławki i SUKCES, taka pierdoła i tyle problemów maskara!

Sondy i tak raczej do wymiany bo co chwila wywala mi ich błąd, ale teraz spokojnie mogę poczekać na przypływ gotówki i wezmę wtedy BOSCH'A

Dzięki za pomoc, temat do zamknięcia