Od miesiaca jestem posiadaczem A6 z silniczkiem 2.5 AKE, jest to moj pierwszy diesel wiec prosze o wyrozumialosc. Wiem ze jest wiele podobnych tematow tylko ze u mnie wiekszosc usterek mozna wyeliminowac. Jestem na skraju oddania auta na szrot bo juz mnie po prostu PIP PIP strzela.
A zaczelo sie wszystko od wymiany oleju, wymienilem na castrol edge 5w40 i silnik zaczal glosniej pracowac wiec dekle w gore i okazalo sie ze do wymiany wałki. W autku zrobione zostalo:
- wałki KOLBENSCHMIDT + cala hydraulika INA kuta
- wymienione uszczelki pod pokrywy ASO oraz wezyki przelewowe z uszczelkami
- wymieniona odma ASO plus wszystkie uszczelki, wyczyszczone kolektory oraz EGR
- rozrzad INA + pompa Doltz przy okazji termostat ale na zamiennik Doltz
zaznacze ze rozrzad + pompa, mialem ostatnim razem wymieniany w ASO w DE w 2005
- wyczyszczona miska , autko poskladane jak w instrukcji, wszystko na ori uszczelkach i silikonach
- zalany ponownie castrol edge 5w40 + filtr bosch
Wszystko powinno cykac tylko ze autko wogole nie smiga, mam wrazenie jakby turbo sie zalaczalo, zalacza sie kiedy chce i jak ma humor. Mialem watpliwosci co do poprawnego zlozenia autka przez mechanika i oddalem do serwisu Boscha w Gdansku na diagnoze. Po 5 h dowiedzialem sie ze autko sprawne, na vagu nie pokazuje zadnych bledow.
Przed wymiana walkow autko palilo na dotyk czy zimny czy cieply, obecnie autko pali na dotyk jak zimny. Jak zlapie temperatury to krece 2-3 sek i zapala, niektorzy napisza ze prawdopodobnie pompa wtryskowa tylko ze pompa nowka z plombami wymieniona w DE w 12.2012.
W serwisie Boscha powiedzieli mi tylko ze niedlugo dwumas do wymiany.
Sprawdzony kat wtrysku (miesci sie w normie)
Objawy przeze mnie zauwazone:
- turbinka nieraz gwizdze dosc mocno, nie dymi ani na niebiesko ani bialo, nieraz jej wogole nie slychac
- zalezy od jazdy bo np sa takie momenty ze autko max ma do 2500obrotow i strasznie glosno chodzi i nie ma doladowania z turbo i na kazdym biegu przy 2000 obrotach zmieniam bieg a nieraz pieknie ciagnie i czuc ze turbawka pompuje i autko cichutko smiga jak an V- ke przystalo
- dodatkowo jak nie ma mocy i nie ciagnie na pedale gazu czuc drgania tak jakby sie walki "zle ulozyly" i cos by bylo nie tak i telepocze silnikiem
I tu moje pytanie - ktos sie orientuje co to moze byc??
Na vagu zero bledow, paliwko leje na shelu diesel nitro+
Czy na logach wyjdzie co moze byc nie tak??
Mechanior mi powiedzial ze to moze byc wina pompy wtryskowej ze jak nowe walki to trzeba zmienic dawke paliwa i zaadaptowac pompe do nowych walkow, nie wiem ile w tym prawdy.
Przeraza juz mnie to ze na swiatlach wyprzedza mnie cinquecento

Z gory dzieki za pomocne opinie. Pozdrawiam Remo