prosil bym was co potrzbuje aby lampki dzialaly jak trzeba.lampy sa gole bez zarnikow i przetwornic.
jakie bym musial kupic przetwornice itd z jakiego modelu??
i jak moge sprawdzic VCDSem jaki mam typ bordnez?
z gory dziekuje za podpowiedzi...
okey dzieki kolego,slyszalem o koledze Dominiku wiem ze lampy od niego sa super,ale ja mieszkam w Belgi i trochę zachodu było by z tymi lampami...chciałem zapytać czy mogę kupic przetwornice od normalnych xenonow czy muszą być to od wybranego modelu...jak to jest dokładnie?to mnie interesuje...Jeżeli miałbym możliwość to z chęcią bym zgłosił sie do Dominika lecz za daleko to dla mnie a w pocztę nie chce się bawić...laser19821 pisze:Siemka lampy bez odpowiedniej modyfikacji nie beda chodziły polecam ci kupic kompletne lampy od kolegi dominika oddasz swoje a on zamontuje ci swoje koszt ok 1500 zl nie bawil bym sie w to przerabialem ten temat i wiem ze nie oplaca sie kombinowac pozdro
czujniki na wachacze to chyba sie obejdą...bo to zwykle xenonki czy jak?bo sam juz nie wiemstinger pisze:Więc po kolei. Aby je odpalić potrzebujesz przetwornice, palniki ksenonowe, okablowanie no i nowy bord (komputer tym sterujący) obsługujący ledy. następnie zabawa w pinologię i przepinanie kabelków oraz odpowiednie zakodowanie tego wszystkiego. Zabawy baaardzo dużo i koszty też nie małe. Do pełni szczęścia brakuje wtedy tylko czujników na wahacze do samopoziomowania lampek, nowego zderzaka ze spryskami i przerobienia zbiornika do sprsków.
Reasumując dałbym sobie luz z takimi przeróbkami, tylko przesłał lampki do Dominika kurierem i odebrał od niego przerobione gotowa do montażu.
ahaa no tak dzieki kolego,no dożył bym do oryginału jak najbardziej...stinger pisze:Oryginalne xenony mają samopoziomowanie, więc jeśli dążyłbyś do oryginału to mysiałbyś założyć czujniki na wahacze do samopoziomowania.