Jutro czekam mnie 2000 km do domu a od miesiąca stuka mi przegub czy dam radę dojechąć do domu? niesety we Francji jest choler*ie drogo i nie chcialbym zostawić tam kupe kasy
ja bym nie ryzykował. przegub pewnie stuka na skręconych kołach i podczas jazdy na wprost nie ma żadnych objawów. z własnego doświadczenia wiem, że podczas jazdy nawet na niewielkim łuku może zacząć ściągać gdy kulka się będzie blokowała, aż wyrywa kierownice z rąk a przy większej prędkości bezpieczne to nie jest. druga sprawa jak ci się przegub rozsypie po drodze to większy kłopot i koszta podobnie, bo będziesz szukał kogoś kto to zrobi i zwiezie auto na lawecie.
Kolego szukaj na polskich aukcjach uzywki oryginał w dobrym stanie albo niech ktos ci poszuka i pakuje w paczke i wysyla kurierem. Wymiana to nie jest jakas mocno skomplikowana sprawa. Badz jesli boisz sie sam popytaj moze ktos ci pomoze i ma kanał z jakims podnosnikiem i narzedzia. troche determinacji i jazda.
jak pisałem wcześniej to moje własne doświadczenie w obecnym aucie, wiedziałem że przegub już delikatnie strzela ale do pracy mam tylko 15 km więc bez obaw jeÂździłem. podczas drogi powrotnej z wyjazdu 350 km na delikatnych łukach drogi zaczęło wyrywać mi z rąk kierownicę. to był ten przegub, który wcześniej już szwankował. kulka się blokowała przez co zmniejszała prędkość jednego koła stąd wyrywanie kiery. spokojnie dojechałem do domu i nie czekałem aż przegub się rozsypie całkiem tylko wymieniłem. do tej pory nie miałem żadnych obaw co do przegubów ale po tej przygodzie nie poleciłbym nikomu jazdy 2000 km z niesprawnym. jak się rozsypie po drodze w obcym kraju w dodatku w lesie to nie będzie innego wyjścia jak laweta, bo to nie Polska żeby auto na poboczu naprawiać.