Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam ostatnio spotkalem sie z teza , ze nie mozna zmieniac w trakcie jazdy z pozycji D na S lub z S na D , trzeba sie zatrzymac czy to prawda czy mit?

Deniro pisze:Witam ostatnio spotkalem sie z teza , ze nie mozna zmieniac w trakcie jazdy z pozycji D na S lub z S na D , trzeba sie zatrzymac czy to prawda czy mit?

Ja zmieniam w trakcie jazdy i z D na S i z S na D.
Więc wydaje mi się mit ... ale mogę się mylić

Według mnie mit. Jaki sens miałoby zatrzymywanie auta w celu wybrania ustawień "sportowych". Chodzi o przestawienie elektroniki autka i to tyle

Pewnie że mit. Ja nieraz przed wyprzedzaniem przepinam z D na S i nic się nie dzieje. Znajomy przy miał przypadek że zaświeciła mu się jakaś kontrolka w Allroadzie C6 , nie pamiętam teraz jaka Ale przekładał przy prędkości 180km/h i na pełnym gazie. Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu auta kontrolka zgasła. Ja przed przełączeniem ściągam nogę z gazu.

Dokładnie jak koledzy opisali wyżej. Po to jest tryb S by go można było użyć w czasie jazdy gdy chcemy wdusić nasze ciało w fotel

bez problemów można zmieniać z D na S I odwrotnie pozdro

Można bez problemu zmieniać ... tak jak Koledzy piszą. Co ciekawe, ostatnio wyczytałem w piśmie motoryzacyjnym, że w korkach warto jest wachlować pomiędzy D a N, aby nie przegrzewać skrzyni ... a nigdy tego nie robiłem. Czy ktoś tak w ogóle postępuje, tzn. po zatrzymaniu przełącza na N? Wybaczcie za OT

Kilt pisze:Można bez problemu zmieniać ... tak jak Koledzy piszą. Co ciekawe, ostatnio wyczytałem w piśmie motoryzacyjnym, że w korkach warto jest wachlować pomiędzy D a N, aby nie przegrzewać skrzyni ... a nigdy tego nie robiłem. Czy ktoś tak w ogóle postępuje, tzn. po zatrzymaniu przełącza na N? Wybaczcie za OT

Stara szkoła mówi, że w położeniu "N" nie ma smarowania skrzyni. To dlatego wolno ją holować tylko do 80 km i to z małą prędkością. Silnik w położeniu "D" w czasie chwilowego postoju więcej pali niż na "N", ale jest to z pewnością mniejsze zło, niż skracanie żywotności skrzyni

tomekkk1 pisze:Stara szkoła mówi, że w położeniu "N" nie ma smarowania skrzyni. To dlatego wolno ją holować tylko do 80 km i to z małą prędkością. Silnik w położeniu "D" w czasie chwilowego postoju więcej pali niż na "N", ale jest to z pewnością mniejsze zło, niż skracanie żywotności skrzyni

Dlatego też maksymę starej szkoły stosowałem od zawsze z tym, że w artykule chodziło o używanie trybu N po zatrzymaniu auta, aby nie przegrzewać oleju. Zacytuję ... "... Kolejny błąd (użytkowników) to nieużywanie w korkach trybu N, przez co olej utrzymywany jest cały czas pod wysokim ciśnieniem i się przegrzewa ...". Oczywiście podkreślono, że nie powinno się używać trybu N podczas jazdy, np. podczas zjazdów ze wzniesień, gdyż skrzynia pozbawiona jest chłodzenia/smarowania.
A propos tematu, wymieniać olej czy nie w "automatach" podkreślano, że stanowczo tak. Brudny/zanieczyszczony olej jest głównym/najczęstszym sprawcą usterek przekładni automatycznych ... tak to mniej-więcej leciało

Kilt pisze:

tomekkk1 pisze:Stara szkoła mówi, że w położeniu "N" nie ma smarowania skrzyni. To dlatego wolno ją holować tylko do 80 km i to z małą prędkością. Silnik w położeniu "D" w czasie chwilowego postoju więcej pali niż na "N", ale jest to z pewnością mniejsze zło, niż skracanie żywotności skrzyni

Dlatego też maksymę starej szkoły stosowałem od zawsze z tym, że w artykule chodziło o używanie trybu N po zatrzymaniu auta, aby nie przegrzewać oleju. Zacytuję ... "... Kolejny błąd (użytkowników) to nieużywanie w korkach trybu N, przez co olej utrzymywany jest cały czas pod wysokim ciśnieniem i się przegrzewa ...". Oczywiście podkreślono, że nie powinno się używać trybu N podczas jazdy, np. podczas zjazdów ze wzniesień, gdyż skrzynia pozbawiona jest chłodzenia/smarowania.
A propos tematu, wymieniać olej czy nie w "automatach" podkreślano, że stanowczo tak. Brudny/zanieczyszczony olej jest głównym/najczęstszym sprawcą usterek przekładni automatycznych ... tak to mniej-więcej leciało

chyba właśnie tu jest ta wyższość automatu nad manualem by nie trzeba było "wajchą" w korku machać....poza tym skrzynia ma lepsze smarowanie na postoju na D niż na N.....a lepiej by miała smarowanie niż się zatarła chyba

[ Dodano: 2013-07-10, 16:01 ]

KL4K50N pisze:Dokładnie jak koledzy opisali wyżej. Po to jest tryb S by go można było użyć w czasie jazdy gdy chcemy wdusić nasze ciało w fotel

tryb S jest do tego by silnik przed wyprzedzaniem ,które planujemy był na wyższych obrotach(bliżej wyższej mocy i max momentu )by sprawniej można było wyprzedzić

jedÂź na D 60 km/h i przełóż na S będziesz wiedział o czym mówię

dziwi mnie ,że jeÂździsz z taką skrzynią i nie wiesz jak ona pracuje na danym przełożeniu

Kilt pisze:...z tym, że w artykule chodziło o używanie trybu N po zatrzymaniu auta, aby nie przegrzewać oleju. Zacytuję ... "... Kolejny błąd (użytkowników) to nieużywanie w korkach trybu N, przez co olej utrzymywany jest cały czas pod wysokim ciśnieniem i się przegrzewa ..."

Właśnie o tym była moja wypowiedÂź - że tak się nie powinno robić - to tak samo jak ostatnia moda na "start -stop" - z jednej strony pseudo-ekologia, a z drugiej fakt, że każde ponowne gaszenie i uruchomienie silnika to zerwany film olejowy, chwilowe niedostateczne smarowanie.
I dokładnie to samo tyczy się skrzyni

Nie trzeba być wybitnie wykształconym by znać z podstawówki termin - "zjawisko rozszerzalności cieplnej" - każdy nagrzany w wyniku działania pracujący element silnika i skrzyni biegów, chcemy czy nie, temu zjawisku podlega. Tym bardziej urządzenia te są narażone na, nazwę to "ubytki w dostarczeniu optymalnego smarowania". Olej nie transportowany poprzez pompę oleju grawitacyjnie wraca do misy olejowej - pierwszy etap po uruchomieniu to ponowne jego rozprowadzenie do miejsc, które wymagają smarowania. Gdy temperatury są wyższe tym trudniejsze jest to zadanie, pomimo że olej jest rzadszy musi się dostać do mniejszych szczelin...
Czyli co to na chłopski rozum oznacza To, że go tam nie ma tyle ile trzeba - skoro należy go tam dostarczyć... A skoro go tam nie ma - zużycie elementów wzrasta
To wszystko

Kilt pisze:A propos tematu, wymieniać olej czy nie w "automatach" podkreślano, że stanowczo tak. Brudny/zanieczyszczony olej jest głównym/najczęstszym sprawcą usterek przekładni automatycznych ... tak to mniej-więcej leciało

Temat - rzeka, więc płyńmy nią dalej - a inne wydawnictwa twierdzą, że jeżeli nie wiemy czy i kiedy olej w skrzyni był zmieniany to tego nie róbmy - bo wiąże się z tym, że nowy czysty olej doprowadza do odklejenia się złogów zanieczyszczeń blokując kanały elektrozaworów i uszkadzając konwerter Czyli skoro nie mamy pewności to nie wymieniamy - równie dobrze można powiedzieć, że skoro tak można to i można celowo nie wymieniać, prawda

Ale żeby nie było, że OT - w związku z tym na koniec mojej wypowiedzi pytanie:
Czy nie sądzicie, że skoro przełączenie z S na D (czy odwrotnie) nie jest zabezpieczone przed użyciem w czasie jazdy (jak przejście z D na R) to mogłoby się wiązać z jakimś niebezpieczeństwem
Ja myślę, że gdyby tak było to elektronika umożliwiała by egzekwowanie naszego żądania dopiero po zatrzymaniu naszego pojazdu

Ech ... czasami "zasieją zamęt" w tych pismach motoryzacyjnych
Dziękuję za dyskusję i pozdrawiam

tomekkk1 pisze:

Kilt pisze:...z tym, że w artykule chodziło o używanie trybu N po zatrzymaniu auta, aby nie przegrzewać oleju. Zacytuję ... "... Kolejny błąd (użytkowników) to nieużywanie w korkach trybu N, przez co olej utrzymywany jest cały czas pod wysokim ciśnieniem i się przegrzewa ..."

Właśnie o tym była moja wypowiedÂź - że tak się nie powinno robić - to tak samo jak ostatnia moda na "start -stop" - z jednej strony pseudo-ekologia, a z drugiej fakt, że każde ponowne gaszenie i uruchomienie silnika to zerwany film olejowy, chwilowe niedostateczne smarowanie.
I dokładnie to samo tyczy się skrzyni

Nie trzeba być wybitnie wykształconym by znać z podstawówki termin - "zjawisko rozszerzalności cieplnej" - każdy nagrzany w wyniku działania pracujący element silnika i skrzyni biegów, chcemy czy nie, temu zjawisku podlega. Tym bardziej urządzenia te są narażone na, nazwę to "ubytki w dostarczeniu optymalnego smarowania". Olej nie transportowany poprzez pompę oleju grawitacyjnie wraca do misy olejowej - pierwszy etap po uruchomieniu to ponowne jego rozprowadzenie do miejsc, które wymagają smarowania. Gdy temperatury są wyższe tym trudniejsze jest to zadanie, pomimo że olej jest rzadszy musi się dostać do mniejszych szczelin...
Czyli co to na chłopski rozum oznacza To, że go tam nie ma tyle ile trzeba - skoro należy go tam dostarczyć... A skoro go tam nie ma - zużycie elementów wzrasta
To wszystko

Kilt pisze:A propos tematu, wymieniać olej czy nie w "automatach" podkreślano, że stanowczo tak. Brudny/zanieczyszczony olej jest głównym/najczęstszym sprawcą usterek przekładni automatycznych ... tak to mniej-więcej leciało

Temat - rzeka, więc płyńmy nią dalej - a inne wydawnictwa twierdzą, że jeżeli nie wiemy czy i kiedy olej w skrzyni był zmieniany to tego nie róbmy - bo wiąże się z tym, że nowy czysty olej doprowadza do odklejenia się złogów zanieczyszczeń blokując kanały elektrozaworów i uszkadzając konwerter Czyli skoro nie mamy pewności to nie wymieniamy - równie dobrze można powiedzieć, że skoro tak można to i można celowo nie wymieniać, prawda

Ale żeby nie było, że OT - w związku z tym na koniec mojej wypowiedzi pytanie:
Czy nie sądzicie, że skoro przełączenie z S na D (czy odwrotnie) nie jest zabezpieczone przed użyciem w czasie jazdy (jak przejście z D na R) to mogłoby się wiązać z jakimś niebezpieczeństwem
Ja myślę, że gdyby tak było to elektronika umożliwiała by egzekwowanie naszego żądania dopiero po zatrzymaniu naszego pojazdu

A kto Ci powiedział, że na N pompa oleju w skrzyni nie pracuje?? - toż to wierutna bzdura
Pompa oleju pracuje nawet na P, i dobrym zwyczajem jest wyrzucanie przy dłuższym postoju na N, ponieważ nie męczymy w ten sposónb konwertera, i jak ktoś wcześniej napisał nie grzejemy na darmo oleju
Jedyna różnica miedzy P,N a np. D jest taka, że w trybie D jest zapięty bieg i auto chce pełzać, a my mu przeszkadzamy hamulcem.
Co nie znaczy, że robią tak, nie męczymy innych podzespołów skrzyni - choćby układu przełączania - czyli zaworów, tarcz pierwszego biegu itd.
Ja jesli stoję na światłach, nie ruszam lewarka, bo i po co, jesli postój jest dłuższy, dzień upalny, to wkładam P.

Racja - w przypadku skrzyni - pompa pracuje, lecz nadal jest to bardzo minimalne smarowanie na N czy P.
Druga sprawa jest taka, że olej chłodzony jest zazwyczaj na zewnątrz (np. chłodnica oleju w chłodnicy cieczy chłodzącej) i w sprawnie działający obiegu oleju nie pozwala na jego przegrzanie

tomekkk1 pisze:Racja - w przypadku skrzyni - pompa pracuje, lecz nadal jest to bardzo minimalne smarowanie na N czy P.
Druga sprawa jest taka, że olej chłodzony jest zazwyczaj na zewnątrz (np. chłodnica oleju w chłodnicy cieczy chłodzącej) i w sprawnie działający obiegu oleju nie pozwala na jego przegrzanie

Hmmm , czyli (racjonalnie rzecz ujmując) rację mają eksperci sugerujący, że w korkach podczas postoju warto przełączać z trybu D na tryb N. Skrzynia ciągle jest smarowana, a olej nie przegrzewa się. Wydaje mi się, że podczas postoju w korku (tryb D), szczególnie w upalny dzień, to schładzanie oleju będzie minimalne, więc temp. oleju w skrzyni będzie stopniowo rosnąć ... co innego, gdy auto jest w ruchu. A czasami stoi się i stoi