Zapoznałem się z tematami dotyczącymi problemu ślizgania się skrzyni, ale nie wszystko dla mnie jest jasne.
Nie rozumiem związku przepływki ze ślizganiem się biegów.
Auto nabyłem niedawno. Przejechałem nim tylko około 1000 km i zabrałem się za remont (rozrząd, hydraulika, olej). Nie ruszałem skrzyni biegów. Gdy jechałem autkiem zaraz po zakupie było dość ciepło, oprócz tego był uwalony termostat. Nagle temperatura oleju podskoczyła prawie do 120' i skrzynia zaczęła się ślizgać. Zwolniłem i jechałem ostrożniej. Gdy olej ostygł wszystko działało normalnie bez poślizgów.
Opisanie normalności może być dla mnie trudne, bo to mój pierwszy TIP.
Po zapoznaniu się z tematami z forum moje wnioski. Skrzynia dość mocno przeciąga biegi na sprzęgle hydrokinetycznym.
Odebrałem autko od mechanika z planami wymiany oleju w skrzyni w przyszłym tyg. Czekała mnie trasa więc zrobiłem próbę na niewielkim dystansie. Już po kilkunastu km skrzynia zaczęła się ślizgać (chyba na wszystkich biegach). Zatrzymałem się na dwie godzinki i gdy autko ostygło ruszyłem w drogę powrotną. Oczywiście delikatnie. Nic się nie działo. Byłem ciekawy jak działa ręczne przełączanie biegów w tipie. Okazało się że przełączają się płynnie bez żadnych szarpnięć. Dziś miałem wyjechać w trasę. Po kilkunastu km znów biegi zaczęły się ślizgać. Zawróciłem i autko czeka teraz na diagnozę.
Dodam że podłączyłem wcześniej VAG-a. Skrzynia miała dwa błędy. Podam je później bo robiłem diagnostykę u mechanika. Jeden z błędów dotyczył chyba konwertera.
Z całą pewnością zacznę od wymiany oleju, ale wolałbym wiedzieć więcej zanim się za to zabiorę.
[Edit]
Poczytałem jeszcze trochę i jedną z odpowiedzi na mój problem jest padający konwerter. Czy w uszkodzonym konwerterze temperatura oleju ma wpływ na jego pracę? U mnie ślizga się na ciepłym oleju. Jak kupiłem autko to przepalony był bezpiecznik od wentylatora klimy, wymieniłem go, ale nie sprawdziłem czy czasem znów się nie przepalił. Wentylator ten też chłodzi olej z ASB. Podobno bardzo niedobrze gdy olej ma temp powyżej 110'.
Znalazłem coś jeszcze:
Jeżeli chodzi o ogólne sprawdzenie stanu konwertera samemu, to możesz to zrobić w następujący sposób :
1. Rozpędzasz auto do około 80km/h
2. Puszczasz gaz i patrzysz czy przy wytrąceniu do prędkości około 60 km/h, silnik wytrąca obroty w okolice biegu jałowego (takie jak masz po odpaleniu auta)
3. Jeżeli tak to wszystko wporządku z konwerterem, a jeżeli nie to konwerter kończy swój żywot.
U mnie gdy mam puszczony gaz i auto zwalnia, to przy pewnej prędkości mam wrażenie że jadę na luzie gdyż obroty są mniej więcej takie jak na biegu jałowym.
[Edit 25.06.2013] Błędy odczytane ze skrzyni:
17125 - Torque Converter Clutch Circuit Performance or Stuck Off
18265 -
Błędy wykasowałem, w piątek sprawdzę czy wyskoczyły ponownie.
...Profil poprawiony...
Im więcej czytam, tym bardziej ogłupiony jestem: Jeśli w oleju pojawia się glikol zaczyna się slizgać sprzęgło.Pomaga na to wymiana oleju i chłodnicy... Chłodnicy? - A co ma piernik do wiatraka? Glikol robi coś z chłodnicą? Zapycha ją?
Jak na razie nikt jeszcze nie odpowiedział, więc jeśli odpowie proszę tylko rzeczowo, nie chcę tworzyć tu kolejnej dyskusji. Być może w kilku postach da się zawrzeć wszystkie odpowiedzi.
No cóż, nikt nie odpowiada więc opiszę przynajmniej przebieg naprawy.
Dziś wymieniliśmy olej. To co było w skrzyni wyglądało jak szlam.Nie wiem ile oleju było w środku, ale na pewno mniej niż powinno. Jakiś wiejski baran uszczelkę na misce przykleił na klej a potem wszystko potraktował silikonem. Nauczka dla przyszłych kupujących:
ÂŚlady silikonu gdziekolwiek, cena auta -5K.
U mnie silikon był wszędzie. Pomimo niskiej ceny którą dałem, stwierdziłem że moja początkowa oferta za auto była słuszna.
Efekt po zmianie oleju: Ciszej! płynniej zmienia biegi. Jeszcze poziom oleju nie został poprawnie ustawiony bo skrzynia nie ostygła pomimo 3h czekania. Jutro poprawka ustawienia poziomu.
Jeśli chodzi o wymianę to wymieniliśmy tyle ile się dało. Wydmuchaliśmy z przewodów i chłodnicy cały olej. Co ciekawe olej wypływający ze skrzyni był czarny. Stwierdziłem że zrobię drugą wymianę za 8-10K km.
Jutro prawdziwy test: 40km. Sprawdzę jak się zachowa, czy zacznie się ślizgać.
Powinienem zrobić adaptację i chyba zrobię ją jutro po ustawieniu prawidłowego poziomu oleju.
Jutro dodam zdjęcia miski przed i po.
[ Dodano: 2013-07-15, 14:05 ]
Do moderatora: Aby nie zaśmiecać forum proszę o przeklejenie mojego postu do wątku: viewtopic.php?t=10267
A poniższe dokleić do pierwszego postu. Dziękuję.
Rezultat wymiany całego oleju: Po przejechaniu około 100km skrzynia się "ułożyła" w moim odczuciu, ponieważ świeżo po wymianie trochę szarpała. Dziś zrobiłem pierwszą dłuższą trasę 350km. Nie jeździłem wcześniej tipronikiem, więc nie wiem jak pracuje - chodzi o dźwięki. Gdy nie naciskałem mocno gazu prawie nie wyczuwałem przełożeń. Jedynie na 1-2 biegu czasem dość długo ciągnie na hydrokinetycznym. Wcześniej przy wyprzedzaniu redukowała do 3 biegu, teraz przeważnie redukuje do 4.
Dodam że zrobiłem pełną wymianę. Olej z chłodnicy wydmuchaliśmy sprężonym powietrzem. Wyczyściliśmy miskę i magnesy. Założyliśmy nowy filtr i uszczelkę. Zalaliśmy nowym olejem zgodnie z instrukcją. Przejechałem kilka km na mieście bardzo delikatnie. Na drugi dzień uzupełniliśmy poziom oleju przy temp oleju 30'.
Planuje zrobić drugą wymianę ale statyczną po 10K km. W późniejszym terminie dam znać jak sprawuje się skrzynia po dłuższym okresie eksploatacji.
