Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam, mam nietypowy problem mianowicie od jakiegoś czasu, a od niedawna codziennie po przekręceniu kluczyka pali mi się kontrolka świec przez jakieś 20 sekund, czasami gaśnie po sekundzie tak jak powinno być ale teraz coraz cześciej po 20 sekundach, samochód odpala normalnie i chodzi normalnie chociaż kilka razy tuż po odpaleniu silnika obroty nagle wskakiwały na 1200 ale po przejechaniu kilku kilometrów spadały do 850 na luzie tak jak powinno być. Wymieniłem świecie ponieważ 2 były spalone, problem z obrotami zniknął póki co ale nadal co jakiś czas na zapłonie kontrolka swiec pali się 20 i więcej sekund. Dodatkowo jeden jedyny raz usłyszałem bzyczenie z zaworu pompy paliwa bzyczało około 20 sekund póki paliła się kontrolka swiec na zapłonie pozniej ustępowało, dzisiaj tego nie mam ale widocznie coś jest nie tak. I teraz pytanie, poczytałem i winą tej kontolki może być przekaÂźnik pompy paliwa ponoć tez odpowiada za tą kontrolkę. Tylko w każdym z tematów skarżyli się że w ogóle nie mogą odpalić samochodu, mój odpala i jeÂździ. I jeszcze jedna ciekawostka bezpiecznik nr 28 ma odpowiadać za pompę paliwa ale ja go w ogole nie mam:D i nie wiem jak długo go nie miałem, ale pompa działa chodzi i jeÂździ. I teraz tak:
1. czy tak długie palenie się kontrolki może być spowodowane przekaÂźnikiem pompy paliwa?czy może problem leży w tym zaworze na pompie paliwa który dosyć głośno bzyczał?
2. czy może zawór bzyczał właśnie przez wadliwy przekaÂźnik?
3. i czy to normalne że nie mam bezpiecznika pompy i normalnie wszystko odpala?:Di czy lepiej go wsadzić by nie było problemu?

to ze swiece ci sie pala to bedzie uszkodzony czujnik temperatury,przelaźnik pompy musisz miec chyba ze ktos kombinował kiedys z alarmem i go przeniusł.

Przekaźnik może mam ale nie mam bezpiecznika pompy paliwa;] a z tym czujnikiem temperatury może i by się zgadzało bo mam coś zepsute tzn nie pokazuje temperatury wody raz pokaże raz nie, ale na ogól stoi na zero czasami skoczy do 90 jak trzeba, tylko że ten czujnik wymieniłem no nowy i jest to samo więc pewnie przyczyna leży gdzie indziej skoro raz działa raz nie, tylko co to moze byc?
EDIT: tlyko ten czujnik mam zepsuty no od ładnych kilku miesięcy a kontrolka świec pali się od niedawna w sumie, dodatkowo na dwoch świecach te "łebki" które się nakłada na świecie nie są wciśnięta tak jak powinny po prostu nie ma takiego kliknięcia" kiedy je nakładam może to jest przyczna że podczas jazdy skaczą?chociaż kontrolka palis ię tylko przy zapłonie