Jadę wczoraj autostrada autko śmiga aż miło 180 na liczniku .... i nagle... spadek mocy objaw taki utrzymuje się około 30 sek. i auto jedzie normalnie po chwili znowu spadek mocy .... i dalej wszystko wraca do normy i tak cały czas obojętnie na jakim biegu w granicach 3,5 - 4000 obrotów sytuacja się powtarza
!! Silnik pracuje OK pali OK nie kopci tylko własnie następuje spadek mocy, odczucie takie jakby chwilowo brakowało odpowiedniej ilości paliwa - spotkał się może ktoś z kolegów z czymś takim 
a dokładnie zacierający się regulator kąta wtrysku ( czy jakoś tak) <szok> i tak ...... za poradą mechanika i w oparciu o porady kolegów z tego forum do zbiornika b. dobre paliwo + MIKSOL + preparat do czyszczenia wtrysków + autostrada + ciężka noga i ............ udało się 
pompa się rozchodziła 
silnik wkręca się na obroty do odcięcia moc jest 
