KamilZabrze, poproś na spokojnie nie rozwodząc się po co, aby takie zlecenie spisać tak aby czarno na białym było napisane że przekazałeś auto warsztatowi a zdarzenie miało miejsce w momencie gdy autem dysponował warsztat(czy byleś w aucie czy nie nie ma znaczenia).
W ten sposób masz jasną sytuację i argument/podstawę aby rościć jakiekolwiek prawa do ewentualnego zadośćuczynienia bądź naprawy ze strony warsztatu w przypadku gdyby ubezpieczenie warsztatu nie obejmowało tego zdarzenia.
W zasadzie każdy kto nie zostawia auta zaufanemu znajomemu mechanikowi powinien miec zlecenie w reku gdy zostawia auto.Zapobiega to późniejszym dyskusją za co się płaci i na co zgadza a na co nie.U siebie mam spisane na zleceniu co i o której proponowałem klientowi w rozmowie tel.i czy się zgodził,ceny czesci roboty itp.
Gdy naprawa jest spora lub trochę trwa oszczędzam sobie rozmów pod tytułem "skąd się to wzięło?"

W sumie pracowałem w 3 r ASO rożnych marek i z doświadczenia wiem że tam gdzie brakowało czytelnego zlecenia zdarzały się brzydkie zagrywki zarówno ze strony ASO jak i klientów.