[ A6 C5 Allroad] Kłopoty z zawieszeniem pneumatycznym C.D.
[ A6 C5 Allroad] Kłopoty z zawieszeniem pneumatycznym C.D.
opiszę problem od początku :
od momentu kupna samochodu w październiku ubiegłego roku zawieszenie z mozołem dźwigało się z poz.2 na poz.3;
pozostawione na poz.2 opadało do 1 podczas nocnego postoju, natomiast pozostawione na poz. 3 utrzymywało ją przez noc.
Do mojej ostatniej korespondencji z Piotrusiem samochód nie zaznał nigdy trybu podnośnikowego (mimo że kilka razy był podnoszony) z powodu mojej ignorancji w tym temacie.
Poważne kłopoty zaczęły się podczas "wielkich mrozów" - wtedy samochód usiadł kompletnie i "wstał" kiedy temperatura osiągnęła +1.
Nawet kiedy jechałem na umówionego VAGa, z którego zdjęcia załączam (było -2 st.C.) samochód ponownie usiadł.
Po badaniu temperatura podniosła się do +3 st.C. i samochód "wstał".
Ponieważ Piotruś zalecił mi obserwację - opiszę teraz jej wyniki.
Do dnia dzisiejszego samochód zachowywał się tak jak po jego kupnie, co opisałem na wstępie, przy czym należy dodać - po wjechaniu na krawężnik przednim prawym kołem samochód nawet pozostawiony na poz.3 opadał do 1.
W dniu dzisiejszym smyk ponownie usiadł, przy czym usiadł do zera jakby, ponieważ nie osiąga on nawet poz.1, a dolna zielona dioda miga.
Miga również przez pewien czas kontrolka zawieszenia pneumatycznego, by po mniej więcej minucie zaświecić się światłem ciągłym.
Dwa razy ponowne uruchomienie silnika pomagało - tzn. gasła pomaraĂączowa kontrolka i samochód dźwigał się.
Od wielkich mrozów odwiedziłem trzech mechaników ( pamiętając radę Piotrusia z jakiegoś posta - żadnemu nie pozwoliłem tam grzebać):
- pierwszy zdiagnozował dziurę w tylnym lewym miechu
- drugi orzekł konieczność wymiany kompresora
- trzeci powiedział żeby wymienić komplet - amory, miechy, kompresor i przewody (cytuję:"bo one też potrafią mieć dziurkę")
Zacząłem w panice przeglądać Allegro i znalazłem dwóch oferentów nowych miechów, których zdjęcia załączam.
Obydwa w cenie ok 1300 pln za sztukę..... A - widzę że tylko jeden załącznik chyba wchodzi - więc zdjęć miechów nie ma.
Heeeeeeeeelp.......
Niestety - tutaj zdjęć nie jestem w stanie załączyć, ponieważ przekraczają 200kb dozwolonej pamięci - przesłałem je mailem Piotrusiowi, któremu pragnę podziękować za zainteresowanie moim ( i nie tylko moim ) problemem.
od momentu kupna samochodu w październiku ubiegłego roku zawieszenie z mozołem dźwigało się z poz.2 na poz.3;
pozostawione na poz.2 opadało do 1 podczas nocnego postoju, natomiast pozostawione na poz. 3 utrzymywało ją przez noc.
Do mojej ostatniej korespondencji z Piotrusiem samochód nie zaznał nigdy trybu podnośnikowego (mimo że kilka razy był podnoszony) z powodu mojej ignorancji w tym temacie.
Poważne kłopoty zaczęły się podczas "wielkich mrozów" - wtedy samochód usiadł kompletnie i "wstał" kiedy temperatura osiągnęła +1.
Nawet kiedy jechałem na umówionego VAGa, z którego zdjęcia załączam (było -2 st.C.) samochód ponownie usiadł.
Po badaniu temperatura podniosła się do +3 st.C. i samochód "wstał".
Ponieważ Piotruś zalecił mi obserwację - opiszę teraz jej wyniki.
Do dnia dzisiejszego samochód zachowywał się tak jak po jego kupnie, co opisałem na wstępie, przy czym należy dodać - po wjechaniu na krawężnik przednim prawym kołem samochód nawet pozostawiony na poz.3 opadał do 1.
W dniu dzisiejszym smyk ponownie usiadł, przy czym usiadł do zera jakby, ponieważ nie osiąga on nawet poz.1, a dolna zielona dioda miga.
Miga również przez pewien czas kontrolka zawieszenia pneumatycznego, by po mniej więcej minucie zaświecić się światłem ciągłym.
Dwa razy ponowne uruchomienie silnika pomagało - tzn. gasła pomaraĂączowa kontrolka i samochód dźwigał się.
Od wielkich mrozów odwiedziłem trzech mechaników ( pamiętając radę Piotrusia z jakiegoś posta - żadnemu nie pozwoliłem tam grzebać):
- pierwszy zdiagnozował dziurę w tylnym lewym miechu
- drugi orzekł konieczność wymiany kompresora
- trzeci powiedział żeby wymienić komplet - amory, miechy, kompresor i przewody (cytuję:"bo one też potrafią mieć dziurkę")
Zacząłem w panice przeglądać Allegro i znalazłem dwóch oferentów nowych miechów, których zdjęcia załączam.
Obydwa w cenie ok 1300 pln za sztukę..... A - widzę że tylko jeden załącznik chyba wchodzi - więc zdjęć miechów nie ma.
Heeeeeeeeelp.......
Niestety - tutaj zdjęć nie jestem w stanie załączyć, ponieważ przekraczają 200kb dozwolonej pamięci - przesłałem je mailem Piotrusiowi, któremu pragnę podziękować za zainteresowanie moim ( i nie tylko moim ) problemem.
dolls tolls
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 186
- Rejestracja: 28 wrz 2010, 13:07
- Lokalizacja: Mazowieckie
Masz kilka wyjść kupić miech na allegro np;
http://allegro.pl/miech-amortyzator-aud ... 44635.html
Ale prawdopodobnie nie obędzie sie bez wymiany kompresorka.Ale w takim wypadku radzę udać sie tu;
http://regeneracja-airmatic.pl/index.ph ... Itemid=100
Postawią diagnozę i wymienią zuzyte części.
http://allegro.pl/miech-amortyzator-aud ... 44635.html
Ale prawdopodobnie nie obędzie sie bez wymiany kompresorka.Ale w takim wypadku radzę udać sie tu;
http://regeneracja-airmatic.pl/index.ph ... Itemid=100
Postawią diagnozę i wymienią zuzyte części.
Przykro mi ale żadnego mejla ani PW od Ciebie nie dostałem choć to w sumie nic nie szkodzi.
Witajcie Klubowicze, Piotrusiu,
być może mój mail poleciał do Twego spamu - pisałem z adresu medort@o2.pl - do "logi"
idąc za Waszymi radami - znalazłem trzy oferty kabli VAG po ok 80 pln; nie wiem na który się zdecydować;
bardzo dziękuję za podpowiedzi o miejscu naprawy - cholernie to daleko ode mnie, ale nie ma rady widocznie;
postaram się dojechać dzisiaj "cało" do domu - mam 360 km - wygląda że do wymiany będzie wieeeeele.....
pakuję manatki i w drogę,
pozdrawiam Was serdecznie, Dariusz
Witajcie Klubowicze, Piotrusiu,
być może mój mail poleciał do Twego spamu - pisałem z adresu medort@o2.pl - do "logi"
idąc za Waszymi radami - znalazłem trzy oferty kabli VAG po ok 80 pln; nie wiem na który się zdecydować;
bardzo dziękuję za podpowiedzi o miejscu naprawy - cholernie to daleko ode mnie, ale nie ma rady widocznie;
postaram się dojechać dzisiaj "cało" do domu - mam 360 km - wygląda że do wymiany będzie wieeeeele.....
pakuję manatki i w drogę,
pozdrawiam Was serdecznie, Dariusz
dolls tolls
Piotruś pisze:Sprawdziłem. SPAM też jest pusty ale faktycznie moze coś być z moją skrzynką nie teges, bo przedwczoraj inny kolega też do mnie pisał a nie doleciało ... .vintorez pisze:być może mój mail poleciał do Twego spamu
vintorez pisze:idąc za Waszymi radami - znalazłem trzy oferty kabli VAG po ok 80 pln; nie wiem na który się zdecydować;
W Twoim autku (w zastosowaniu niekomercyjnym) doskonale sprawdzi się fejsik od Viakena (pracują stabilnie, wtyczki doskonale pasują, polecam) + VAG-COM.
Udało mi się cało przyjechać do dom... Samochód nie zdradził ochoty aby się dźwignąć z klęczków.
Nie wiem czy nie dałem "ciała" - pospieszyłem się i zamówiłem kurierem ten zestaw - chcę po prostu jak najprędzej pokazać to co Piotruś zalecił.
http://allegro.pl/kabel-vag-kkl-usb-vw- ... 30223.html
Nawiązując do fotografii miecha - rozmawiałem już kiedyś z "v-klasse" - wychodzi na to, że trzeba u niego wydać drobne 4 tysiacze ( bo 2 miechy, plus 2 amory Sachsa) - dosyć przygnębiająca perspektywa...
Zdjęcia z ostatniego VAGa mam w normalnym folderze, oraz w pliku WinRAR - niestety - znacznie przekraczają one przepustowość naszej forumowej bramki.
Może Piotrusiu po prostu jeszcze raz na Twego majla je posdesłać - gdybyś nie miał nic przeciwko...?
Pozdrawiam serdecznie, Dariusz
dolls tolls
A czy wcześniej ktoś jakoś rozpoznał kłopot z kostkami na komputerze (VAGu), czy jakoś za pomocą miernika?maxx30gda pisze:Mi własnie przez kostki elektryczne auto klękło i nie chciało sie podnieść.Wizyta u ogarniętego chłopa trwała 30 minut i autko śmiga bez problemu.
Zgodnie z radą Piotrusia zaopatrzyłem się w kabelek i studiuję instrukcję.
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam
dolls tolls
Witam podepne sie pod forum bo szukalem czy ktos mial podobny problem do mojego ale nie znalazlem.
A wiec cala historia zaczela sie od tego ze raz po nocnym postoju opadla mi prawa tylna czesc po odpaleniu autka wszystko sie podnioslo i bylo ok . Ost zostawilem autko idac do pracy i znowu bylo opadniete gdy wrucilem odpalilem i ok pojezdzilem troche okolo 100km poszlem po zakupy do sklepu gdy wrucilem cala lewa str byla padnieta prawa ok . Po odpaleniu auta nie podiosla sie opuscilem na dol i znowu do gory nic nie pomoga prawa str chodzi ladnie lewa nawet nie drgnie co to morze byc ? Pytam gdyz mieszkam w norwegi i niechce odrazu leciec na serwis gdyz maja tu ceny zabujcze i pozatym nic nie naprawiaja tylko wsio jak leci wymieniaja na nowe . Pozdrawiam
A wiec cala historia zaczela sie od tego ze raz po nocnym postoju opadla mi prawa tylna czesc po odpaleniu autka wszystko sie podnioslo i bylo ok . Ost zostawilem autko idac do pracy i znowu bylo opadniete gdy wrucilem odpalilem i ok pojezdzilem troche okolo 100km poszlem po zakupy do sklepu gdy wrucilem cala lewa str byla padnieta prawa ok . Po odpaleniu auta nie podiosla sie opuscilem na dol i znowu do gory nic nie pomoga prawa str chodzi ladnie lewa nawet nie drgnie co to morze byc ? Pytam gdyz mieszkam w norwegi i niechce odrazu leciec na serwis gdyz maja tu ceny zabujcze i pozatym nic nie naprawiaja tylko wsio jak leci wymieniaja na nowe . Pozdrawiam
Cezary
Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - wydaje mi się, że najpierw trzeba podłączyć urządzenie diagnostyczne VAS - sprawdzić tam moduł zawieszeia pneumatycznego, sprawdzić ciśnienie w kompresorze ( powinno być chyba ok 15 bar), pokasować ewentualne błędy - i zobaczyć co dalej.cwysocki pisze:Witam podepne sie pod forum bo szukalem czy ktos mial podobny problem do mojego ale nie znalazlem.
A wiec cala historia zaczela sie od tego ze raz po nocnym postoju opadla mi prawa tylna czesc po odpaleniu autka wszystko sie podnioslo i bylo ok . Ost zostawilem autko idac do pracy i znowu bylo opadniete gdy wrucilem odpalilem i ok pojezdzilem troche okolo 100km poszlem po zakupy do sklepu gdy wrucilem cala lewa str byla padnieta prawa ok . Po odpaleniu auta nie podiosla sie opuscilem na dol i znowu do gory nic nie pomoga prawa str chodzi ladnie lewa nawet nie drgnie co to morze byc ? Pytam gdyz mieszkam w norwegi i niechce odrazu leciec na serwis gdyz maja tu ceny zabujcze i pozatym nic nie naprawiaja tylko wsio jak leci wymieniaja na nowe . Pozdrawiam
Nie chce być też złośliwy, ale proponuję również skorzystać troszkę ze słownika ortograficznego. Pozdrawiam.
dolls tolls
To i Ja się podepnę pod temat . Chwile jak kupiłem auto i zaczęło być mokro moje zawieszenie zaczęło świrować . okazało się że uszkodzony był czujnik od poziomowania tył prawy . Wymieniłem . Ostatnio zaczął mi się pojawiać znowu błąd ale tym razem razem z poziomowaniem xenonów . Na vag-u wyszedł lewy tył . Błąd xenona pojawia się tylko jak jest mokro . Jak autko się wysuszy po nocy w garażu jest wszystko ok . Będzie mokro to się znowu zapali . Proszę o poradę czy to zbieg okoliczności że te czujnik tak mi padły ze zużycia przez te wszystkie lata i wilgoć czy raczej szukać coś po stronie elektryki
Drugi temat jest taki że byłem dziś pod autem i zauważyłem że przy tylnim prawym kole z miecha wydobywają się bombelki między gumą a białym plastikiem czy jestem w stanie jakoś to zregenerować jest na to jakiś tańszy patent niż zakup nowego miecha czy jechanie do chłopaków co robią to za 1300zl widziałem na allegro zestawy naprawcze do miechów . Ktoś to wymieniał kiedyś czy raczej się w to nie bawić
Pozdrawiam
Drugi temat jest taki że byłem dziś pod autem i zauważyłem że przy tylnim prawym kole z miecha wydobywają się bombelki między gumą a białym plastikiem czy jestem w stanie jakoś to zregenerować jest na to jakiś tańszy patent niż zakup nowego miecha czy jechanie do chłopaków co robią to za 1300zl widziałem na allegro zestawy naprawcze do miechów . Ktoś to wymieniał kiedyś czy raczej się w to nie bawić
Pozdrawiam
No quattro no fun
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 sty 2013, 09:15
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
cwysocki jak na moje oko to kompresor bym wykluczył. jak mialem c6 to raz po raz blad na tablicy sie pojawiał i nie chciał podnieść auta zgasilem odpalilem i ok i tak kilka razy. potem wogole mi nie chciała podnieść auta czyli kompresor flak spalil sie,. auto opadło po czasie do zerabo kompresor co jakis czas powinien dopompowac powietrza a juz nie dawal i nawet na lawetę nie mogłem zabrać. moja sugestia to raczej sprawdzić szczelność układu potem moduł i zrobić adaptacje to może wystartuje. ale to tylko sugestia:) mam numer do kolesia co mi zrobil zawieche jak co moge podac:P
I do przodu:P
Witam juz problem razwiazalem , niewiem dlaczego i zkad ale w miechu byla woda i zamarzla dokladnie w tym maly otworze co podlancza sie powietrze , nie dalo rady pompowac przez lod i dlatego kladlo jedna str . Wiec jak narazie problem rozwiazany , ciagle tylko proboje dojsc zkad tam woda sie wziela .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Cezary
Nie chciałbym zakładać nowego tematu więc kontynuuję:
Pytanie odnośnie allroad c5 2002, którego chcę jutro diagnozować.
Auto przy 170 tyś km w 2009 sprowadzone ze szwajcarii do Polski i tu zrobione 40 tyś km
Pneumatyka: ciśnienie trzyma całą noc po podniesieniu, nie ma strat (wymieniona była jedna poducha bo uciekało ciśnienie).
Natomiast czasem system przechodzi w serwis i nie pozwala nic robić z zawieszeniem - opuszczać, podnosić.
Czy na pierwszy ogień trzeba się liczyć z dużymi kosztami?
Dwa: Czy jeśli podchodzi się do sprawy, że będzie się jeździło autem na 1 poziomie to usterki pneumatyki nie burzą bezpieczeństwa jazdy? Chodzi o to czy można poruszać się autem na najniższym poziomie do momentu naprawy zawieszenia.
Jutro mam zamiar podejmować decyzję odnośnie auta i mam nadzieję dłużej zagoszczę na forum - oby nie w działach usterek.
EDIT: Z Vinu wyszło, że już w 2009 miało 240 tyś przebiegu i miał wymieniane w serwisie: kolumny zawieszenia i sprężyny pneumatyczne; więc teraz może mieć naturlane z 300 tysi...
to 2.7 biturbo więc i turbiny mogą już klęczeć.
EDIT 2:
Kupiona
Teraz wszystko po kolei pod lupę. Na miejscu jeszcze się tysiaka zbiło... kompresor na 99% do wymiany albo regeneracja. Sama w sobie zawiecha szczelna - ale po drodze gdzieś gubi ciśnienie, bo kompresor się załącza nie potrzebnie i często chodzi "od tak".
Pytanie odnośnie allroad c5 2002, którego chcę jutro diagnozować.
Auto przy 170 tyś km w 2009 sprowadzone ze szwajcarii do Polski i tu zrobione 40 tyś km
Pneumatyka: ciśnienie trzyma całą noc po podniesieniu, nie ma strat (wymieniona była jedna poducha bo uciekało ciśnienie).
Natomiast czasem system przechodzi w serwis i nie pozwala nic robić z zawieszeniem - opuszczać, podnosić.
Czy na pierwszy ogień trzeba się liczyć z dużymi kosztami?
Dwa: Czy jeśli podchodzi się do sprawy, że będzie się jeździło autem na 1 poziomie to usterki pneumatyki nie burzą bezpieczeństwa jazdy? Chodzi o to czy można poruszać się autem na najniższym poziomie do momentu naprawy zawieszenia.
Jutro mam zamiar podejmować decyzję odnośnie auta i mam nadzieję dłużej zagoszczę na forum - oby nie w działach usterek.
EDIT: Z Vinu wyszło, że już w 2009 miało 240 tyś przebiegu i miał wymieniane w serwisie: kolumny zawieszenia i sprężyny pneumatyczne; więc teraz może mieć naturlane z 300 tysi...
to 2.7 biturbo więc i turbiny mogą już klęczeć.
EDIT 2:
Kupiona
Teraz wszystko po kolei pod lupę. Na miejscu jeszcze się tysiaka zbiło... kompresor na 99% do wymiany albo regeneracja. Sama w sobie zawiecha szczelna - ale po drodze gdzieś gubi ciśnienie, bo kompresor się załącza nie potrzebnie i często chodzi "od tak".
Witam,
Chciałbym podłączyc sie do tematu. Mam A6 Allroad C5 od 5 lat. Przez cały okres uzytkowania zawieszenie pracowalo jak w zegarku - opuszczało sie automatycznie i po autostradzie podnosiło do poz 2 automatycznie. Bez problemu wchodziło na 4 poziom na wszystkich kołach równo.
Od miesiaca lewa strona nie pracuje rowno z prawa stroną. Przy poziomie 1 - samochód stoi równo.
Przy podniesieniu na poziom 2 (tak naprawde prawa jest na 2 a lewa troszkę niżej szczególnie lewy tyl) - prawa strona podchodzi szybko, a lewa dłużej ale czasami tez do 2 dochodzi, przy czy czasami jadac dalej na poziomie 2 nawet z predkoscia osculująca w granicach 40-50 km/h samochód sam opuszcza sie na poziom 1 (wszystkie miechy równo) i tak zostaje. Temperatura zewnetrzna od 0 do -5 stC. Przy próbie podniesienia samochodu na poziom 3 i wyżej prawa strona idzie i ma chęć a lewa od poziomu ok 1,5 (pomiedzy 1 a 2) stoi i nie idzie nic - szczegolnie lewy tyl. Byłem w serwisie - stwierdzono usterke czujnika w tylnym lewym kole. Czujnik wymioniony na nowy i dalej to samo. W serwisie nie wiedza co to. Podobno system szczelny i chca wymieniac wszystko po kolei bo nie umieja zdiagnozowac usterki i przyczyny takiego zachowania.
Proszę o pomoc i podanie kontaktu do serwisu w województwie mazowieckim (im bliżej Warszawy tym bedzie lepiej) gdzie ludzie znaja sie na zawieszeniu i pomoga mi poradzic sobie z problemem abym mógł znów cieszyc sie jazda moim kochanym allroadem.
Pozdrawiam,
Błażej
Chciałbym podłączyc sie do tematu. Mam A6 Allroad C5 od 5 lat. Przez cały okres uzytkowania zawieszenie pracowalo jak w zegarku - opuszczało sie automatycznie i po autostradzie podnosiło do poz 2 automatycznie. Bez problemu wchodziło na 4 poziom na wszystkich kołach równo.
Od miesiaca lewa strona nie pracuje rowno z prawa stroną. Przy poziomie 1 - samochód stoi równo.
Przy podniesieniu na poziom 2 (tak naprawde prawa jest na 2 a lewa troszkę niżej szczególnie lewy tyl) - prawa strona podchodzi szybko, a lewa dłużej ale czasami tez do 2 dochodzi, przy czy czasami jadac dalej na poziomie 2 nawet z predkoscia osculująca w granicach 40-50 km/h samochód sam opuszcza sie na poziom 1 (wszystkie miechy równo) i tak zostaje. Temperatura zewnetrzna od 0 do -5 stC. Przy próbie podniesienia samochodu na poziom 3 i wyżej prawa strona idzie i ma chęć a lewa od poziomu ok 1,5 (pomiedzy 1 a 2) stoi i nie idzie nic - szczegolnie lewy tyl. Byłem w serwisie - stwierdzono usterke czujnika w tylnym lewym kole. Czujnik wymioniony na nowy i dalej to samo. W serwisie nie wiedza co to. Podobno system szczelny i chca wymieniac wszystko po kolei bo nie umieja zdiagnozowac usterki i przyczyny takiego zachowania.
Proszę o pomoc i podanie kontaktu do serwisu w województwie mazowieckim (im bliżej Warszawy tym bedzie lepiej) gdzie ludzie znaja sie na zawieszeniu i pomoga mi poradzic sobie z problemem abym mógł znów cieszyc sie jazda moim kochanym allroadem.
Pozdrawiam,
Błażej
kbw
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga