Piękna czarnulka! Jakoś wszystko ze sobą gra w tym samochodzie, a przebieg 360tys jest normalną rzeczą w 9 letnim wozie. Moje s6 ma 285tys oryginalnego przebiegu i uważam, że to jest mało (w większości na allegro takie auta mają po 150tys ) . Poza tym duże przebiegi w tych autach zaczynają się od 500tys, auta kręcone co mają po 180-200tys pewnie wcześniej miały grubo pod 600... Na prawdę podoba mi się auto, proste, równe, ładnie stoi. Powodzenia
Zastanawiam się czy prostować felgę i dalej na niej jeździć, czy lepiej wrzucić tę prostowaną do bagażnika i przełożyć gumę na tę która dotychczas tam jeździła?
Przedstawiam niezwykle skomplikowany, zaawansowany technicznie i wyszukany
MOD GUZIKA
Przycisk funkcyjny zestawu głośnomówiącego, zamiast zaślepki
Odbiera/kończy połączenia, uruchamia wybieranie głosowe, informuje podświetleniem o stanie pracy urządzenia.
Dziki MOD, czyli nielegalne światła do jazdy dziennej.
Napięcie/moc podawana na żarówy obniżone są przez regulator polutowany własnoręcznie regulator PWM, za 20PeeLeN. Trochę jazdy jest z odseparowaniem od żarówki H7 przesłony od biksenonu, ale po przemyśleniu da się to zrobić stosując po jednym przekaźniczku w każdej z lamp.
Moduł zasilony jest z pinu TFL we włączniku świateł, więc sposób włączania i wyłączania jest chociaż zgodny z prawem.
Od roku nikt się jeszcze tych świateł nie przyczepił, łącznie z panem diagnostą na przeglądzie.
Można więc już powiedzieć, że patent się sprawdza (dlatego opisałem go z rocznym opóźnieniem )
Do modzenia zmotywowała mnie regeneracja odbłyśnika i klosza lampy, której nie chciałbym szybko powtarzać.
Piękna fura i fajnie że nie wstydzisz się przebiegu. Mod z lampami jak najbardziej na +
AUDI S6 340KM 2000r - wreszcie V8
BMW E46 330d 184KM 2001r - genialne auto
Escort 1.6 16V 90KM 1995r - krótka przygoda
Astra 1.4 60KM 1993r - pierwsze własne auto
PawełS6 pisze: fajnie że nie wstydzisz się przebiegu.
yyy? Czego się tu wstydzić? Nie jestem handlarzem/oszustem/lanserem ani nie muszę sobie cyferkami poprawiać humoru
Wiadomo, że w naszym kraju, gdzie mieszkają wyłącznie bardzo bogaci ludzie, którzy nie tkną samochodu z przebiegiem powyżej 185kkm (niezależnie od stanu) jest to fura całkowicie niesprzedawalna. Ale nie na sprzedaż ją mam, tylko dla siebie
Forsa wrzucona w auto, wódkę i kobiety nigdy nie wraca.
Jestem bardzo upierdliwy jeśli chodzi o szczegóły i na pewno nie chciałbym jeździć autem, w którym coś trzeszczy, puka, jest jakaś mechaniczna niesprawność, coś jest porysowane, wytarte, czy brakuje jakiejś zaślepki albo innej pierdoły, która nie dałaby mi spokoju . Nawet gdyby miał nieduży przebieg. Stąd właśnie taki stan auta a nie inny. W porównaniu do paździerzy z allegro był dość kosztowny, ale wiedziałem co brałem i od kogo.
Na koniec fota, jeszcze w letnim setupie
Pacze, pacze i zaczyna mnie kusić jakiś szatan, żeby dać może lekko niżej... Jakieś -20mm na wiosnę, na ori sprężynach s-line byłoby chyba w granicach rozsądku.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2012, 19:14 przez mwx, łącznie zmieniany 1 raz.
no te -20mm zdecydowanie by pomogło, a z ludźmi wiesz jak jest, większość kupując auto już myśli o sprzedaży, miałem E46 330d i sprzedanie jej z przebiegiem 320tys nie było łatwe, pomimo że jej stan był mega, wszystkie papiery z przeglądów, faktury... "ale panie z takim przebiegiem to sąsiad będzie się śmiał". I dopiero jak powiedziałem że zaprowadzę go do gościa który "naprawi" ten licznik na poczekaniu to gość kupił auto. Normalna paranoja...
AUDI S6 340KM 2000r - wreszcie V8
BMW E46 330d 184KM 2001r - genialne auto
Escort 1.6 16V 90KM 1995r - krótka przygoda
Astra 1.4 60KM 1993r - pierwsze własne auto