Panowie pytam o opinie posiadaczy pomp którzy zrezygnowali z wałków i wrzucili pompę 1.9/2.0??
Zabieg godny polecenia?? Kultura pracy

A skad wiesz co autor ma na mysli ?matz pisze:MikeeNHa
Karolex ma na myśli spadek kultury pracy a nie jego poprawienie na skutek wykonania zabiegu.
Logiczne, że zabieg robiony jest aby wymienić pompę oleju a nie zmienić kulturę pracy silnika (wnioskuję, że skoro zmienić to na lepszą a nie gorszą kulturę pracy silnika). A pytanie brzmi:Nie spodziewaj się, ze wymiana pompy oleju spowoduje nie wiadomo jaka zmiane w kulturze pracy silnika, bo nie po to jest ten "zabieg" robiony.
Hehe.. Jezeli Ty po zdaniu "Kultura pracy??" wyciagasz taki wniosek to jest to Twoja interpretacja ( masz do tego prawo ), ale pewnosci nie masz stad uzyles slowa "moze"matz pisze:MikeeNHa
Może po całym kontekscie zdania?
Wymiana napedu pompy jest robiona przede wszystkim po to, zeby pozbyc sie wady wabrycznej silnika czyli walkow a co za tym idzie spokojnej jazdy bez stresu przed komunikatem "oil pressure" !matz pisze: Cytat:
Nie spodziewaj się, ze wymiana pompy oleju spowoduje nie wiadomo jaka zmiane w kulturze pracy silnika, bo nie po to jest ten "zabieg" robiony.
Logiczne, że zabieg robiony jest aby wymienić pompę oleju a nie zmienić kulturę pracy silnika (wnioskuję, że skoro zmienić to na lepszą a nie gorszą kulturę pracy silnika). A pytanie brzmi:
Czy kultura pracy silnika dużo spadnie?
Ot to, cały mój tok myślenia przy korekcji Twojego posta.
Jak dla mnie to przede wszystkim spokoj a nie myslenie o tym czy w trakcie jazdy nie wyskoczy "oil pressure" Nie spodziewaj sie, ze wymiana pompy oleju spowoduje nie wiadomo jaka zmiane w kulturze pracy silnika, bo nie po to jest ten "zabieg" robiony.
Powyżej cytat forumowicza Piotrusia którego uważam za fachowca.Innym wyrazem skrajnej impotencji technicznej i najcięższej głupoty pseudofahofcuf - wpływającej wprost na utratę stabilnej synchronizacji rozrządu - jest tępo przez niektórych chwalone (również na tym Forum) (z)demontowanie / usuwanie zespołu wałków wyrównoważających .
Chodzi o to, że wałki nie są żadnym "zbędnym dodatkiem", tylko zastępują uprzednie metody dynamicznego wyważenia wału korbowego, co zostaje w ścisłym związku z konstrukcją wałka rozrządu oraz charakterystyką pracy układu napędzającego rozrząd.
Dlatego wszelkie ingerencje w powyższe podzespoły wpływają wprost na zaburzenie lub całkowity brak dynamicznej równowagi pomiędzy naprężeniami "u góry" jak i "na dole" silnika.
Bezpośrednią konsekwencją wyżej omówionego druciarstwa może być (i coraz częściej jest) luzowanie się rolki napinającej pasek zębaty oraz pękanie głowic i/lub innych współpracujacych części, o szorstkiej i "twardej" pracy tak bestialsko wykastrowanych silników nie wspominając... .