[Wszystkie] militec

tolondo · Post autor: **tolondo** » 19 gru 2008, 14:17

Po dlugim i namietnym czytaniu opini na temat tego specyfiku kupilem i zalalem do silnika wczoraj.Pierwsze spostrzezenie,latwiej odpala i milszy dla ucha dzwiek z rana wiecej napisze za pare dni jutro jade w trase 1500 km,bede nasluchiwali przygladal sie i napisze moje spostrzezenia

ShoofeL · Post autor: **ShoofeL** » 19 gru 2008, 14:55

Brdzo ciekawe...
Czekamy zatem na spostrzeżenia i uwagi

Może i inni pójdą za twoim przykładem

Hincó · Post autor: **Hincó** » 19 gru 2008, 16:59

Ja czekam na wymiane oleju i jak bedzie gdy po wymianie nie wlejesz znowu tego specyfiku..

tolondo · Post autor: **tolondo** » 19 gru 2008, 19:44

z tego co czytalem na temat tego specyfiku to powinno sie stosowac co 20 tys i 1.5 przed wymmiana,niema koniecznosci ponownego wlewania.Jest napisane ze nawet po wymianie dziala

[ Dodano: 2008-12-29, 18:47 ]
a wiec tak po przejechaniu okolo 2 tys km po dolaniu militeca silnik pracuje nieco ciszej na zimno,nieznacznie latwiej odpala(tak jakby troche wczesniej lapal po nocy z mrozem)a co do spalania to nie zauwarzylem jakiejej wiekszej roznicy,jakies 5% mniej i jest troche bardziej dynamiczny, ale nie wiem czy to jest zasluga wyczyszczonego przeplywomierza czy militeca.ogolnie moge napisac ze daje jakies pozytywne zmiany ale bez szalu