
Krótka i nudna historia jak to się zaczęło


którą niedawno sprzedałem i zostałem z problemem "jakie auto kupić" ^^
Myślałem nad bmw e39, e46 i golfie 4. Audi nawet nie brałem pod uwagę. Jakoś nie lubiłem. Kolega ma a4 b5 po lifcie
i jakoś strasznie niewygodnie mi było w tym aucie... Przeglądając allegro po raz xxxx i nie mogąc znaleźć nic ciekawego zacząłem przeglądać kategorie Audi :D
No i stało się

Audi kupiłem o 3k pln taniej niż sprzedawca za nie chciał, bo auto było strasznie mułowate... Ewidentnie coś nie działało. Turbo? Wałki? Przepływomierz :D
Tak więc, co już zrobiłem:
- nowy przepływomierz,
- nowe zawieszenie gwintowane,
- nowy zawias,
- ścieranie i polerowanie przednich lamp,
- 10k km :P
Auto oddałem na mały "przegląd" do znajomego mechanika i silniczek jest zdrów jak ryba


Turbina i cała reszta tak samo :D
Zakochałem się w mojej Audi i zmienię ją tylko na A6 C6 :D parę fotek
