[ TIP+Q] Przypadkowa jazda na luzie (N).

Multifonika A6 · Post autor: **Multifonika A6** » 04 wrz 2012, 14:13

0x4B25A pisze:Być może chodzi o kwestie bezpieczeństwa... bo pomyśl, jak by się coś zablokowało i nie mógł byś zahamować... więc choć wrzucisz na 'N'...

Racja. Ale druga strona medalu jest taka, że przypadkowe wrzucenie N w czasie np. wyprzedzania...
Brrr- aż strach myśleć.

tomaszek99 · Post autor: **tomaszek99** » 04 wrz 2012, 20:13

piotras72 pisze:Racja. Ale druga strona medalu jest taka, że przypadkowe wrzucenie N w czasie np. wyprzedzania...
Brrr- aż strach myśleć.

Nie takie straszne wbijasz D i ciśniesz dalej

tylko możesz się przerazić troche

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 05 wrz 2012, 08:17

piotras72 pisze:
0x4B25A pisze:Być może chodzi o kwestie bezpieczeństwa... bo pomyśl, jak by się coś zablokowało i nie mógł byś zahamować... więc choć wrzucisz na 'N'...
Racja. Ale druga strona medalu jest taka, że przypadkowe wrzucenie N w czasie np. wyprzedzania...
Brrr- aż strach myśleć.

No bo trzeba trzymać rękę przy sobie, a nie poszukiwać 'kolana' współpasażerki

wtedy takie rzeczy sie nie zdarzą...

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 05 wrz 2012, 09:44

0x4B25A pisze:No bo trzeba trzymać rękę przy sobie, a nie poszukiwać 'kolana' współpasażerki

Taa, i to jeszcze w czasie wyprzedzania

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 05 wrz 2012, 13:13

RomanS pisze:Taa, i to jeszcze w czasie wyprzedzania

To się nazywa ekstremalna jazda... i doznania <haha>

Multifonika A6 · Post autor: **Multifonika A6** » 05 wrz 2012, 13:38

No bo trzeba trzymać rękę przy sobie, a nie poszukiwać 'kolana' współpasażerki wtedy takie rzeczy sie nie zdarzą...

No i temat rozwiązany

. Wątek do zamknięcia. pzdr.

mwx · Post autor: **mwx** » 05 wrz 2012, 14:21

Wyrwiząb pisze: teoretycznie istnieje możliwość jakiegoś uszkodzenia turbo tak, że olej wpada do cylindrów i silnik nawet pomimo zgaszenia kluczykiem wchodzi na bardzo wysokie obroty i tak trzyma aż do całkowitego wypalenia oleju z silnika i w konsekwencji jego zatarcia. Towarzyzy temu gigantyczna chmura dymu z rur wydechowych.

Twój 2,5TDi ma klapę gasząca, która zdławi w takim wypadku silnik po przekręceniu kluczyka.
To nie znaczy oczywiście, że możesz bezkarnie zapuszczać turbinke

metodasport24 · Post autor: **metodasport24** » 07 wrz 2012, 16:02

witam wszystkich mam taki problem a mianowicie podczas ruszania i jazdy na wprost slychac jakby jakies trykotanie zgrzytanie (cos w stylu uszkodzonego przegubu tyle ze to nie przegub poniewaz juz go wyminilem) rowniez podczas jazdy po dziurach jest to slyszalne jakby cos moze jakies luzy mialo (zawieszenie wymienialem niedawno,chodzi mi o wahacze, ogolnie zaczelo to sie dziac jeszcze przed wymiana zawieszenia) takze wahacze i przegob odpada..moze mieliscie podobny problem u mnie zaden mechanik nie wie o co chodzi..pomozcie:-) dodam ze podczas chamowania rowniez slychac jakies delikatne zgrzyty i gdy puszcze gaz..najbardziej slyszalne sa gdy podjezdzam pod gore:'( pomozcie:-)