Dobra koledzy, z okazji wolnego czasu poszedłem powalczyć z wycieraczkami (niestety przegrałem)

Ale zauważyłem inne objawy przy odpalaniu samochodu, gdy ciężko odpala. ÂŁadowanie po włączeniu zapłonu zazywczaj miałem około 12v. Po odpaleniu leciało do powyżej 14. Więc wszystko w normie. Dziś patrzę na wynik po włączeniu zapłonu i zdziwko około 8 tylko jest. Auto zachechłało i odpaliło po obrocie od razu. Czas odpalenia jest taki sam jak normalnie tylko że słychać ten ciężar przy odpaleniu.

Coś prąd zapewne mi zajada, dobrze mysli moja prowadza? I teraz jak się tego dowiedzieć? Czy podłączenie miernika pod akumulator i wyjmowanie poklei bezpieczników może dać mi jakiś podgląd na sprawę?
I do tego brat zauważył że jak włączam swiatła to prawy xenon zamruga około 3 sekuny poczym odpala normalnie i swieci rowniez dobrze. Zarnik? Przetwornica? Bo raczej z poborem prądu to nie będzie mieć nic wspólnego chyba.
Jak mi się nic nie działo z samochodem to teraz takie drobiazgi i wszystko na raz

ehhh ale przynajmniej człowiekowi się nie nudzi na weekend.
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam. Tomek