
Mam takie same odczucia cocoffin80. Troche dowcipne jest to, że akurat z coffin80, mieszkamy na tyle blisko siebie, że w razie potrzeby i tak sie kontaktujemy i żeby się spotkać nie musimy obaj jechać pod M1

Liczyłem na to, że pojawią sie np. koledzy, którzy czasami przysylaja mi na pw pytania typu" co mi skrzypi z tyłu". Byłaby okazja posłuchać, przejechać się, cos poradzić w realu...
Chyba nikt jednak nie ma takich potrzeb
