Silnik 2.5 quattro 98'
W baku rezerwa, z moich obliczeĂą do zrobienia na tym baku jeszcze 50 km. Podjeżdżałem na 1 biegu pod ostrzejszą górkę i silnik zaczął przerywać, obroty falowały, cofnąłem się do tyłu już na zgaszonym silniku, kręcę kręcę i odpalił, przygazowałem tak do 2800 obrotów i ruszam, podjechałem na szczyt tej górki wyjechałem na ulicę i znowu obroty zaczęły falować mocno poniżej 2000 obrotów i zgasł. Kręciłem i nie odpalił, pchnąłem go do tyłu i zjechałem przodem z tego wzniesienia i spróbowałem na pych, odpalił, to mocniej przygazowałem prawie do 3000 obrotów, odpuściłem gaz, podusił się i zgasł . O co tu chodzi ?! Proszę o szybką odpowiedź !
