Dziwne stukanie wałki? popychacz?
Dziwne stukanie wałki? popychacz?
Witam wszystkich aczkolwiek posiadam a8 z 2.5 litrowym motorem napewno wielu z was bardzo dobrze zna ten silnik...Wiec prosze o pomoc. Od pewnego czasu zauwazylem ze silnik zaczyna sobie postukiwac czyli autko rozgrzane chodzi sobie i nagle zaczynaja sie delikatne stuki (słychac je dobrze jak sie ucho przylozy do lewego nadkola)no i stuka lecz po przegazowaniu tak do 2500 - 3000 obrotow stukanie ustaje i znowu chodzi ładnie tak z 10 - 15 min i po tym czasie zaczyna sie od poczatku...czy to moze byc jakis popychacz? dodam ze z korka wlewu oleju tych dwoch krzywek nie widac zadnego zuzycia
Druga sprawa stajac przed autem prawa głowica( tam gdzie cala bajka sie zaczyna ze stukaniem) myslalem ze to jakis wtryskiwacz wiec zaczolem je popuszczac na nakretkach a tu zonk pierwszy wtrysk od rozrzadu calkowice odkrecony a auto chodzi tak jak chodzilo czyli rowniutko drugo wtrysk odkrecam roba sika auto zmienilo prace... trzeciego nie sprawdzalem juz... Dodam ze na vagu jeden bład tylko nr 1375 cos typu Zawór - przerwa lub zwarcie do masy - BLAD SPORADYCZNY i co go kasuje to pozniej znowu sie pojawia... prosze o pomoc o naprawde nie moge spokojnie spac:( Z gory wszystkim dziekuje Piotrek
[ Dodano: 2012-06-01, 11:27 ]
Jeszcze jedno pytanie jak otwieram korek wlewu oleju lub wyciagaam bagnet to dymi na niebiesko znalazlem na forum jeden temat ze moze to byc objaw zatkanej odmy co wy o tym myslicie? i gdzie ta odma u mnie sie znajduje?
Druga sprawa stajac przed autem prawa głowica( tam gdzie cala bajka sie zaczyna ze stukaniem) myslalem ze to jakis wtryskiwacz wiec zaczolem je popuszczac na nakretkach a tu zonk pierwszy wtrysk od rozrzadu calkowice odkrecony a auto chodzi tak jak chodzilo czyli rowniutko drugo wtrysk odkrecam roba sika auto zmienilo prace... trzeciego nie sprawdzalem juz... Dodam ze na vagu jeden bład tylko nr 1375 cos typu Zawór - przerwa lub zwarcie do masy - BLAD SPORADYCZNY i co go kasuje to pozniej znowu sie pojawia... prosze o pomoc o naprawde nie moge spokojnie spac:( Z gory wszystkim dziekuje Piotrek
[ Dodano: 2012-06-01, 11:27 ]
Jeszcze jedno pytanie jak otwieram korek wlewu oleju lub wyciagaam bagnet to dymi na niebiesko znalazlem na forum jeden temat ze moze to byc objaw zatkanej odmy co wy o tym myslicie? i gdzie ta odma u mnie sie znajduje?
- Motostacja pl
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2092
- Rejestracja: 26 maja 2008, 00:28
- Imię: Motostacja
- Rocznik: 2004
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
Pyjter, stukanie może także byc od wtrysku, wiec mozliwe, że u Ciebie sprawa jedna i druga to ta sama sprawa
Zatkana odma daje nadcisnienie w skrzyni korbowej. Objawia sie to podskakującym korkiem wlewu oleju, ewentualnie lepiej zrobić pomiar tego nadcisnienia- wężyk przeźroczysty z którego robisz u-rurkę, podłączony do rurki bagnetu poziomu oleju. Wszystko jest na forum ale można też podjechać do ASO i Ci zmierza, to nie majatek. Kolor dymu spod korka oleju nie ma związku z zatkaniem(bądź nie) odmy.

Zatkana odma daje nadcisnienie w skrzyni korbowej. Objawia sie to podskakującym korkiem wlewu oleju, ewentualnie lepiej zrobić pomiar tego nadcisnienia- wężyk przeźroczysty z którego robisz u-rurkę, podłączony do rurki bagnetu poziomu oleju. Wszystko jest na forum ale można też podjechać do ASO i Ci zmierza, to nie majatek. Kolor dymu spod korka oleju nie ma związku z zatkaniem(bądź nie) odmy.
Części samochodowe online - Motostacja pl
wiec tak dzisiaj w nocy sciaglem prawy dekiel i co sie okazalo z zaworu wydechowego ze zdrowej krzywki spadla dzwigienka znalazlem ja ale nie znalazlem pestki i nie wiem co mam robic czy moge tak jeszcze przez pare dni jezdzic poniewaz przeprowadzam sie i auto jak narazie przynajmniej do poniedzialku jest mi niezbedne gdzie ta pestka moze byc? w sumie dzisiaj rano udam sie do znajomego mechanika co on na to powie.... dodam ze niektore krzywki sa delikutasnie zuzyte prosze o porady....
dzis bylem u mechanika i powiedzial ze nic nie ma prawa sie stac pestka powiedzial prawdopodobnie pekla i wpadla przez otwor do miski a jeden nie chodzacy zawor to jest nic... Powiedzial ze raz koles do niego przyjechal a6 z tym samym silnikiem na wymiane rozrzadu to mial 4 wypadniete dzwignie znaleziono i 2 pestki a reszty nie bylo rozrzad wymieniono i kolesia do dzisiaj powiedzial nie ma Na koniec facet od a6 mowil ze nawet roznicy w jezdzie nie poczul...
[ Dodano: 2012-06-02, 16:36 ]
a jesli chodzi o jezdzenie to smigam tak juz chyba od 3 miesiecy bo caly czas myslalem ze to jakies zludzenie..... ale czy od braku jednej dzwigienki moze cos stukac?
[ Dodano: 2012-06-02, 16:36 ]
a jesli chodzi o jezdzenie to smigam tak juz chyba od 3 miesiecy bo caly czas myslalem ze to jakies zludzenie..... ale czy od braku jednej dzwigienki moze cos stukac?
no niby masz racje ale ludzkie cialo a silnik to roznica jak dzien i noc dam reke obciac ze wielu ludzi jezdzi z wieloma usterkami o ktorych nawet nie wiedza a wychodza dopiero przy wymianie jakiejs innej czesci... ale raczej mu wierze bo doswiadczenie ma ogromne prawie od 30 lat takze jest caly czas na bierzaco z takimi sprawami wiem bo tam pracowalem kilka lat i powiem taka historia ze przyjechal tam kiedys facet z citroenem na wymiane wszystkich oleji 3 tygodnie po kupnie auta i co sie okazalo ze jak odkrecilem korek spustowy ze skrzyni biegowej nawet kropelki oleju nie bylo koles wkurzony ale nalalismy nowego oleju i wszystko bylo wporzadku... a wracajac do ciala jak ci obetna jeden palec u reki to tak samo mozesz funkcjonowac tylko z mniejsza sila i sprawnoscia...
no nie wiem, ja miałem taką historie z jazdą na pól sprawnym silniku, jak się okazało na koĂącu.
Kupiłem w maju - A6 2.5 TDI 180KM 2000r 190 tyś km przebiegu.
Oglądając samochód znajomy zwrócił mi uwagę że wg. niego silnik głośno chodzi, ja się niczym nie przejąłem i kupiłem
- jednym słowem się napaliłem.
Pojechałem jak to po zakupie zmieniłem oleje i filtry - pytałem przy tej okazji o ogólny stan samochodu. Mechanik stwierdził że bardzo dobry itp. Po kilku dniach samochód stracił moc, po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko wróciło do normy. Na następny dzieĂą wyświetliła się kontrolka - awaria układu hamulcowego (a wymieniałem też klocki i tarcze). Udałem się znów do swojego mechanika, i zgłaszam sprawę. Podpiął komp. i stwierdził że Turbina wymaga REGULACJI ( jestem laikiem wiec łyknąłem to jak pelikan). Wieczorem odebrałem samochód i twierdzi (mechanik) ze jest już wszystko okej. Po przejechaniu 10 km samochód stracił moc, silnik zaczął dziwnie pracować, to zjazd do mechanika - stwierdził wymianę turbiny ale mogę dalej na niej jeździć do póki całkiem nie padnie.
Postanowiłem się skonsultować z innym mechanikiem bo już zacząłem nabierać wątpliwości do kwalifikacji obecnego. Po kilku dniach wstawiam się na umówiony termin do innego zakładu specjalizującego się w audi itp.
I dowiaduje się:
1. że nie ma czegoś takiego jak regulacja turbiny
2. że prawdopodobnie wtrysk jest padnięty ale -
3. - po zdjęciu dekli okazało się że do wymiany jest hydraulika i wałki
4. że mam duży wydatek.
Wymiana w tym tygodniu więc zobaczymy jak to się wszystko skoĂączy.
Ale wracając do sedna to chciałem powiedzieć że:
1. O dobrego mechanika jest trudno.
2. Nikt więcej mi nie powie ze jeżeli coś stuka/puka to można dalej jeździć aż się wykruszy
!!!!!
Kupiłem w maju - A6 2.5 TDI 180KM 2000r 190 tyś km przebiegu.
Oglądając samochód znajomy zwrócił mi uwagę że wg. niego silnik głośno chodzi, ja się niczym nie przejąłem i kupiłem

Pojechałem jak to po zakupie zmieniłem oleje i filtry - pytałem przy tej okazji o ogólny stan samochodu. Mechanik stwierdził że bardzo dobry itp. Po kilku dniach samochód stracił moc, po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko wróciło do normy. Na następny dzieĂą wyświetliła się kontrolka - awaria układu hamulcowego (a wymieniałem też klocki i tarcze). Udałem się znów do swojego mechanika, i zgłaszam sprawę. Podpiął komp. i stwierdził że Turbina wymaga REGULACJI ( jestem laikiem wiec łyknąłem to jak pelikan). Wieczorem odebrałem samochód i twierdzi (mechanik) ze jest już wszystko okej. Po przejechaniu 10 km samochód stracił moc, silnik zaczął dziwnie pracować, to zjazd do mechanika - stwierdził wymianę turbiny ale mogę dalej na niej jeździć do póki całkiem nie padnie.
Postanowiłem się skonsultować z innym mechanikiem bo już zacząłem nabierać wątpliwości do kwalifikacji obecnego. Po kilku dniach wstawiam się na umówiony termin do innego zakładu specjalizującego się w audi itp.
I dowiaduje się:
1. że nie ma czegoś takiego jak regulacja turbiny
2. że prawdopodobnie wtrysk jest padnięty ale -
3. - po zdjęciu dekli okazało się że do wymiany jest hydraulika i wałki
4. że mam duży wydatek.
Wymiana w tym tygodniu więc zobaczymy jak to się wszystko skoĂączy.
Ale wracając do sedna to chciałem powiedzieć że:
1. O dobrego mechanika jest trudno.
2. Nikt więcej mi nie powie ze jeżeli coś stuka/puka to można dalej jeździć aż się wykruszy

- Motostacja pl
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2092
- Rejestracja: 26 maja 2008, 00:28
- Imię: Motostacja
- Rocznik: 2004
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
ÂŚwięta prawda2.5 TDI quattro pisze:1. O dobrego mechanika jest trudno.

Zawsze można zrobic głośniej radio2.5 TDI quattro pisze:2. Nikt więcej mi nie powie ze jeżeli coś stuka/puka to można dalej jeździć aż się wykruszy!!!

A tak poważnie, to nie licz za bardzo że ten silnik będzie ciszej chodził

Też na to liczyłem wymieniając wałki i hydraulikę (wszystko ori). Kicha, po wymianie tak samo głośny

Części samochodowe online - Motostacja pl