Z V550 jest tak...
jesli chodzi o właściwości jezdne są poprostu zwyczajnie dobre...normalne...
na suchym zwyczajnie się prowadzi a na mokrym są przewidywalne
przesiadałem się z CSC1 a te scieralność miały jeszcze znacznie większą niż wersja 2 lub 3
CSC na suchym sklejone z asfaltem... były już skazane na wymianę bo w garażu czekały nówki V550 więc je katowałem... im mniej bieżnika tym bardziej wydawały się lepsze... na suchym pierwsza liga a na mokrym (bez stojącej wody oczywiście) były również świetne...
przejście na V550 i wrażenie...
guma twardsza i widocznie gorsza przyczepność na suchym na mokrym było poprostu dość dobrze i przewidywalnie
więc nie mówię że opony są złe ale jest dużo opon znacznie lepszych

w drugim sezonie wrażenia ciut lepsze bo może brak porównania i po zimie
jednak w piewrwszym sezonie zniikło 2 mm bieżnika a w drugim cała reszta stąd stwierdzenie że znikaja w oczach...
teraz mam Dunlop Sport Max TT i są porównywalne z CSC a wolniej się zużywają
ps.
a na Yokohamkach przejechałem chyba mniej niż te 30 kkm bo to były niecałe dwa sezony,
normalnie na oponach robię 3 sezony czyli jakieś 45 kkm