Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

1160zł+osłony (brutto). Kupiłem w czwartek i od razu zamontowane, przejechałem 3km i w palnik. Nalałem 1.5l płynu i wyje. Zaglądam czy gdzieś płyn nie ucieka a tu okazuje się że osłony pełne mało nie rozsadziło. Dzwonie w piątek do gościa a on że zły montaż i pewnie listwa uszkodziła uszczelniacze, ale proszę przyjechać sprawdzimy. Jade z wyjącą pompą i dolewam płyn. Facet auto na podnośnik i zapiera sie że wina montażu liczy sobie 500zł brutto za naprawę podziękowałem. Jadę w poniedziałek z mechanikiem sprzedawca zapiera się że montaż zły. My stoimy przy swoim i prosimy o diagnozę od ręki. Dotarliśmy do gościa który to regenerował i jasno stwierdził uszczelnienie puściło. Szlag mnie trafił zostawiam maglownice na serwis gwarancyjny. Zadzwonili dnia następnego, kolega odebrał i dzwoni do mnie od mechanika. Chłopaki nie chcą montować bo kolumna naprawiana na silikon i nikt po raz trzeci nie chce tego demontować. Podsumowanie.... Kasy oddać nie chcą, z góry skreślają błędność regeneracji, jak u nich nie montowałeś to szans niema na naprawę w ramach gwarancji(za wszystko musisz płacić). Zrobili błąd regeneracyjny i nie poczuli się w żaden sposób do błędu.

No kolejna runda. Panowie stwierdzili że wszystko na ich koszt. Zrobią mi zbierzność zamontują maglownice, płyny gratis, tylko musze do nich auto wstawić. Kumpel podjechał lawetą i schody. Chłopaki powiedzieli że w żadnym wypadku nie wciągać auta bo koła w prawo i lewo będą latać poniszczę felgi i załatwię opony o zawieszeniu nie wspominając. Dzwonie do gości i pytam czy mają motylka a facet czy będę motylkiem auto na lawetę wciągać, ręce mi opadły. Robi wyrzuty czego ja chce idą mi na rękę. No to ja grzecznie. Gdybyście mi następnego dnia zamiast ściemniać że wina zakładu montującego zrobili to jak trzeba to sprawa dawno była by zakoĂączona. Pojechałem do was z wyjącą pompą a wy mi rade daliście żebym magiel przywiózł i zapłacił za uszczelnienie. Do tego stwierdzili że ani lawet ani motylka nie mają. Dałem mu w koĂącu do rozmowy kolegę mechanika i co??? gościo się rozłączył. Ludzie w firmie DYNAMICA nie mają w ogóle ale to w ogóle pojęcia jak transportować takie auto. Gdybym nie wywalczył następnego dnia naprawy tego z góry zepsutego bubla, płacił bym za naprawę czegoś co było złe jak dostałem do ręki. Ludzie ci mają w ofercie naprawę turbo!!!!! Co by było jak by turbo zprzep.... i założył bym je na auto. Te łopatki jak by wpadły do silnika to byłby dopiero płacz. przestrzegam wszystkich DYNAMICA = PARTACZE zdjęcia piękne wizytówki super.... bajera jak u premiera. Tylko problem bo nie znają się na rzeczy.