Jeżdżę A6 C4 z 1995 roku, silnik 2,6l, skrzynia manualna.
Od mniej więcej 2 miesięcy mam taki oto problem. Samochód ma kłopoty z odpalaniem, jednak nie ma reguły kiedy odpali a kiedy nie. Za każdym razem jak wsiadam jest loteria... odpali... nie odpali... Zacząłem mieć już tego dosyć dlatego wziąłem się za diagnozę... i tutaj następny problem! Wagon złota oddam za informację co to może być

Byłem już u kilku mechaników, jednak mimo wymiany niektórych elementów problem pozostał, dlatego nim zacznę pakować się w kolejne niepotrzebne koszty, zapytam Was, może ktoś już coś takiego miał.
Objawy: rozrusznik kręci, jednak nie odpala. Brak iskry.
Wymienione rzeczy: moduł zapłonu, czujnik położenia wału, rozrusznik
Jeśli się zdarzy, że samochód nie odpala to wtedy biorę go na hol i odpala. Jak już odpali to wszystko działa ok.
Myślałem, że to może immobiliser (w kluczyku), jednak zamieniłem kluczyki i jest to samo.
Może kostka stacyjki?
Czy jest coś co jeszcze powinienem sprawdzić?
Pozdrawiam i czekam na ewentualne pomysły...