Mam na imię Marcin, chwiałbym opowiedzieć historię z moim audi i być członkiem waszej rodziny - AUDI A6.
Otóż do poszukiwania nowego samochodu zmusił mnie ciągle psujący się escort MK7. Padło na markę audi ponieważ w mojej rodzinie teściu ma A4 B6, a szwagier A4 B5 i sobie chwalą od wielu lat bezawaryjną pracą. Więc zacząłem szukać audi A6 C5 bo tylko na taki mnie było stać, a nie chciałem A4 ze względu, że jakoś do mnie nie przemawiało (chodzi mi o sylwetkę i wyposażenie). Tym razem przy zakupie samochodu towarzyszył mi znajomy mojego brata. Człowiek ten był mechanikiem sporo widział i się chłop znał, a że jeszcze komputer miał więc team był wystarczający. Za nim na „łowy” wyruszyliśmy przeczytałem kilka porad plus klika opinii. Dużo było takich, że C5 zadbanych ciężko znaleźć i że takich już raczej nie ma. Wówczas pomyślałem, co Ci ludzie piszą przecież „spod igły” jest pełno - tylko patrzeć na moto.allegro, otomoto, gratka itp. Fakt ogłoszeĂą było pełno ale... No właśnie ale, żeby nie skłamać chyba 10 C5 obejrzeliśmy (nie jednego dnia), i każdy to był grzmot. Jak nie był bity to był „przepracowany” albo traktowany jak obora. Bylem już załamany i powoli docierało do mnie, że chyba A6 trzeba będzie sobie odpuścić. Jednak któregoś dnia „wyłapałem” dwie blisko siebie położone okazje. Jedna to była 2.7BiTurbo, a druga klasyczna 1.9tdi 131km. Pomiędzy jedną i drugą była przepaść i wcale nie chodzi o pracę samych silników, ale o wyposażenie. Diselek praktycznie maksymalny golas jaki chyba powstał , brak skóry, brak wykoĂączeĂą w drewnie, brak spryskiwaczy reflektorów a nawet brak podłokietnika. Ale ładnie pracował i wydawało się, że chyba trzeba będzie brać golasa. Natomiast podwójnie doładowana benzynka to piękność sama w sobie miała to co samochód klasy premium powinien mieć dodatkowo beżowa skóra powodowała, że to auto musi być moje. Jednak przejażdżka zweryfikowała prawdę, podczas testów zapaliły się chyba wszystkie możliwe kontroli tak więc przed oczyma miałem choineczkę plus „dorżnięta” skrzynia biegów. Po szczegółowych „badaniach” należało zrezygnować z 2.7BiTurbo, oraz z 1.9 tdi. W dizelka potrzeba by było 6-10tyś jeszcze władować aby to jakość działało. Dodam, że tdi był z 2003 miał kosztować 27 tys a benzynka była 2001 i miała być za 21 tys. W 1.9 klima nie działała, lakier wyniszczony, jakieś czujniki powietrza były walnięte i masę innych nie mniej ważnych rzeczy do naprawy. Auto wyglądało na 500tys przebiegu (gościu na koĂącu się przyznał, że co prawda licznika nie kręcił ale wydaję mu się że poprzedni właściciel tak

W sumie to nawet nie chciałem tam zaglądać bo co może mi zaoferować auto handel? Tylko podpicowany syf, no ale że było po drodze to wpadliśmy. Na placu chyba z 50 aut i faktycznie z daleka było widać, że większość to kijem było by strach dotknąć

Od tego momentu mówię wam -zaczęło się - tak równej, cichej wspaniałej pracy silnika to nie słyszeliśmy. Natychmiast ruszyliśmy po komputer aby go całego prześwietlić. Grzebane było chyba z godzinę i nic ANI JEDNEGO KOMUNIKATU CZY BÂŁęDU, byliśmy w szoku. Nie było się do czego przyczepić. Padł blady strach, że musi być jakoś super kamuflowane no bo jak w tej całej kupie śmieci może się trafić perełka?? Samochód był od konsulatu generalnego Ukrainy w GdaĂąsku i stamtąd go pozyskali. Miał książeczkę serwisową a był serwisowany w ASO w GdaĂąsku u Groblewskiego. Daleko do weryfikacji przebiegu nie mieliśmy. Auto miała najechane tylko UWAGA prawdziwe 144 tyś km

1)Bzdurą jest, że silnik ten jest za słaby do C5. Pewnie jest za słaby dla osoby która jeździła całe życie 250KM i więcej, ale dla osób które przesiadły się z astr, escortów, fiatów itp. o mocy 90KM to idealny motor. Silnik jest super elastyczny i dynamiczny. Jak ktoś nie jeździ dużo to wcale nie musi go kłaść w gaz (spalanie 8-9L/100km).
2)Bzdurą jest że pali oleju tyle co benzyny. Od zakupu mam najechane juz ponad 6tys, i wiem, że faktycznie pali olej ale.... Winą nie jest silnik tylko super szczelna odma, wystarczy założyć siateczkę na odmę i powinno być dobrze. Ja niczego nie przerabiałem bo spalanie mam w okolicach 0,23-0,25 litra na 1000km. Więc tragedii nie ma. W zamian mam prosty i trwały silniczek który spokojnie będzie taĂąszy w użytkowaniu od 2.5 tdi i od benzyniaków V6.
3)Dzięki benzynie mam w kabinie ciszej niż tedeikach oraz taniej. Bo jeśli auto będę użytkował powiedzmy przez 8 lat (jest to realne w koĂącu auto ma mały przebieg i jest z 2003) to nie będę musiał niczego przy nim robić. W tdi: dwumas, turbina i pewnie i wtryski bo auta te mają sporo już teraz najechane a dopiero co za 8 lat. Nie wspominając ze za dobrego tdi w z tym samym wyposażeniem i rocznikiem trzeba by było dać przynajmniej 10 tys więcej i kiedy (lub na czym ) by się to „zwróciło”?
4)Dzięki 2.0 można mieć taĂąszą instalację gazową niż w przypadku silników V6 wiadomo dlaczego, a i tam (chyba) nawet większej ilość ginie olej....
Reasumują auto jest super i wygląda super. W każdym razie lepiej od A4B6 i to porównując tylko materiał jaki jest użyty w środku. Polecam to auto jak i silnik. Jeśli macie okazję takowy kupić z pewnej ręki brać bez zastanowienia!! Nie będziecie żałować. Będą same zalety. Jak do tej pory auto w żadnej kwestii mnie nie zawiodło, a zaskakuje bardzo pozytywnie.
Mógłbym taki pisać cały czas ale nie będę zanudzał jak przyjdzie ochota to wymyśle nowy temacik na forum.
Zakochany fan C5-tki. (wcześniej tylko E39 chodziła mi po głowie...)
Z pozdrowieniami
Marcin
AntracytVSTeak