Jakis czas temu, jeszcze w zeszlum roku pojawily sie problemu podczas porannego rozruchu, oraz po dluzszym postoju w chlodnym miejscu gdszie temp byla wyzsza niz 5st
Auto podczas odpalania puszczalo dymka, telepalo buda, glosno pracowal motor a obroty oscylowaly w okolicy 1100 i jednostajnie opadaly az do poprawnej wartosci 900.
Gdy silnik zrobil sie cieply dzwiek stal sie przyjemny a kazde nastepne odpalenie bylo wzorcowe. Podczas zimy ,,poradzilem sobie'' z tym problemem nastawiajac co rano Webasto co skutkowalo cichutkim miekkim rozruchem..
Podczas jazdy nie odczuwalem zadnego dyskomfortu w przyspieszaniu i pracy motoru, jednak kiedy A3 1.9 z 3 osobnikami stalo sie rownym przeciwnikiem to zaczalem sie zastanawiac i doszedlem do wniosku , ze cos jest na rzeczy..
Udalem sie do diagnosty na ogledziny mojego BAU, podczas badania pojawil sie blad czunika polozenia iglicy(mniemam ,ze chodzi tu o G80) co po sprawdzeniu rezystancji cewki wtryskiwacza( ktora okazalo sie byc spalona) przyblizylo mnie do konkluzji ze ow wtrysk jest sprawca calego zamieszania oraz wynikajacych z tego niedogodnosci (chyba, ze sie myle?)
Teraz moje pytanie, a wlasciwie klka:
- czy wymienic tylko wtrysk sterujacy (bagatela 2000pln)
- czy wymienic komplet np z allegro za 1800pln
wtryski
- czy wymienic sterujacy na nowy a koncowki reszty wtryskow zdiagnozowac i ew wymienic?
Wszelkie sugestie mile widziane
![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif)