[ INNY] [a6 c5 2.8 quattro] wyciek płynu chlodniczego

xan · Post autor: **xan** » 28 mar 2012, 17:13

Sprawdziłem już te trójniki i mam dwa koło siebie a nie jeden. Z tego co widzę to są one aluminiowe.

Copywriter pisze:Ps. Plynu dolej by sie nie swiecila kontrolka na blacie i mozesz latac. Jak bedzie malo to sie zapali. Silnika nie zatrzesz...

Problem jest z tym że to co wleję od razu leci na kostkę więc raczej za długo z tym nie polatam. Boję się go z miejsca ruszać bo zanim wyjade z osiedla to znowu mi się kontrolka będzie świecić

daniel1997 · Post autor: **daniel1997** » 28 mar 2012, 17:19

xan, a widać czy są mniejsze od średnicy węża i czy to z nich leci płyn.

xan · Post autor: **xan** » 28 mar 2012, 17:20

No właśnie ja nic nie widzę takiego. Wydaje mi się tylko że niektóre objemki są krzywo pozakładane i zbyt blisko koĂąca wężyka

Obrazek

Tu mniej wiecej widać jak to wygląda. Mam kolegę który mógłby mi to podokręcać bo ma klucze którymi tam sięgnie ale ciężko trochę o ten drugi trójnik bo jest niżej i trochę schowany.

daniel1997 · Post autor: **daniel1997** » 28 mar 2012, 17:25

xan, trójniki wyglądają ok a czy napewno tamtędy ucieka płyn.

xan · Post autor: **xan** » 28 mar 2012, 17:31

Pewności nie mam ale plama na kostce jest dokładnie pod tymi trójnikami i po dokręceniu jednej śrubki na postoju przestało mi cieknąć po dolaniu. Problem wrócił po przejażdzce po mieście ok 4 km. Odstawiłem samochód i rano znowu brak płynu

daniel1997 · Post autor: **daniel1997** » 28 mar 2012, 17:34

xan, dokręć dobrze te opaski i odpowietrz układ chłodzenia możliwe, że układ był jeszcze zapowietrzony i gdy auto ostygło poziom płynu sie zmniejszył.

xan · Post autor: **xan** » 28 mar 2012, 17:40

A jak go odpowietrzyć?

daniel1997 pisze:możliwe, że układ był jeszcze zapowietrzony i gdy auto ostygło poziom płynu sie zmniejszył.

Co do tego, że wycieka to jestem pewien bo stanąłem specjalnie w suchym miejscu żeby zobaczyć czy leci i była mała kałuża następnego dnia. Po tym pierwszym dolaniu płynu leciało mi od razu po zalaniu nowego płynu

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 28 mar 2012, 21:07

Pisałeś wyżej że trójniki są dwa. Ja to przecież powiedziałem również wcześniej

Jak dla mnie, nadal się upieram, że to trójniki. Z góry nic nie zrobisz. Ten dolny trójnik ogarniesz z kanału. Te trójniki są między blokiem a ścianą więc MEGA trudno z góry się nimi zająć. Szczególnie tym dolnym. Ubycie płynu (ok litra) też wskazuje, że to one. Właśnie tyle płynu ubywa. Mniej więcej cały wyrównawczy. Tak na zdrowy rozum to nie wiem gdzie jeszcze mogłoby tak lecieć... A looknij jeszcze czy węże od wyrównawczego masz dobrze pozakładane... Weź też latarkę. I oblookaj czy pod węzami - na skrzyni - jest mokro. Najlepiej zalej motor płynem, odpal i sprawdź czy leci.. Poproś kumpla niech przegazuje a Ty się połóż i zobacz pod autem skąd kapie... To MUSI być widać skoro Ty twierdzisz, że nawet z parkingu byś nie wyjechał bo aż tak ubywa...

xan · Post autor: **xan** » 28 mar 2012, 23:15

Problem już chyba ogarnięty. Trójnik dokręciliśmy (ten na górze) i chyba jest dobrze. Trochę płynu poszło w obieg i stan z wyrównawczego mi spadł ale nic nie leci już pod spodem. Zobaczymy jak będzie jutro rano.

Póki co dzięki za pomoc

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 28 mar 2012, 23:44

Powodzenia... Daj znac czy przestalo cieknac.

xan · Post autor: **xan** » 29 mar 2012, 18:16

Problem rozwiązany. Dziś już czerwona kontrolka się nie zapaliła. Płynu w wyrównawczym troszkę ubyło no ale poszło pewnie w obieg. Pozostała mi jeszcze tylko jedna usterka, która jest od czasu założenia gazu, tj. wskaźnik naładowania. Po odpaleniu samochodu mam 12V zamiast 14-15.