[ BAU 2.5 179 KM] Grzanie świec

maxx30gda · Post autor: **maxx30gda** » 10 mar 2012, 20:59

Mam taki mały kłopot.Kiedy auto stoi przez noc grzanie świec jest ok i odpala od razu.Natomiast kiedy auto stoi krócej , nawet 3-4 godzinki to lampka grzania zapala sie na chwilke i gaśnie.Wtedy muszę długo krecić żeby odpalił.Gdzie szukać przyczyny?Dodam że dwa razy zdarzyło sie że na fis-ie wyswietliło mi duży czerwony symbol jak na czujniku temperatury wody.Teraz nic nie wyświetla.

Jarecki · Post autor: **Jarecki** » 10 mar 2012, 23:13

maxx30gda, gdzies cos podobnego czytalem i chyba winny byl zle ustawiony kat wtrysku

ale proponuje sprawdzic co VAG pokaze i jaki masz kat ustawiony

to tyle co moge napisac

sidewind76 · Post autor: **sidewind76** » 11 mar 2012, 06:05

zacznij od sprawdzenia kąta na vag świece nie mają tutaj za wiele do powiedzenia to tylko wspomagacz pamiętać należy żeby palić odrazu jak zgaśnie kontrolka grzania świec (nie grzać po kilka razy)

krysti · Post autor: **krysti** » 11 mar 2012, 12:17

sidewind76 pisze:zacznij od sprawdzenia kąta na vag świece nie mają tutaj za wiele do powiedzenia to tylko wspomagacz pamiętać należy żeby palić odrazu jak zgaśnie kontrolka grzania świec (nie grzać po kilka razy)

Palić należy od momentu cykniecia przekaźnika, kontrolka zawsze wczesniej gasnie od grzania świec

.
Ale jak już koledzy wyżej pisali na 90% kąt wtrysku do poprawy.
Możesz jeszcze sprawdzić akumulator.
Miałem to samo - po wymianie rozrządu problem zniknął.

sidewind76 · Post autor: **sidewind76** » 12 mar 2012, 09:52

cyknięcie przekaźnika oznacza wyłączenie grzania świec wiec palić należy jak zgaśnie kontrolka grzania świec a nie cyknie przekaźnik bo jak zgaśnie kontrolka to paliwo trafia idealnie na grzejące świece do podgrzanej komory

sidewind76 · Post autor: **sidewind76** » 12 mar 2012, 17:18

w koĂącu tłumaczył mi to najlepszy:)

maxx30gda · Post autor: **maxx30gda** » 12 mar 2012, 22:17

Na chwile obecną problem został roziązany.Po wizycie w AZ Serwis w Gdańsku stwierdzili że winna jest mapa silnika ( cokolwiek to znaczy).Po wgraniu nowej silnik pali jak złoto

.Musze przyznać że temat A6 maja w małym palcu.Od razu zlikwidowali mi jakiś mały wyciek oleju.Koszty zdecydowanie do przyjęcia.

krysti · Post autor: **krysti** » 13 mar 2012, 20:38

Piotruś pisze:
krysti pisze:Palić należy od momentu cykniecia przekaźnika,
Nie za bardzo, Krysti .
Sidewind76 ma rację. Poczytaj uzasadnienie od tego miejsca i daj odetchnąć swoim świeczkom : mroz-na-potege-jak-wam-pala-fury-vt42792,75.htm#479299

Uzupełniająco:
-bmk-30-165-km-odpalanie-na-mrozie-vt42 ... htm#475476

Skoro tak piszecie to musi tak być

.
Ja sugerowałem się tym że po cyknięciu świece nie pobierają prądu a co za tym idzie na rozrusznik idzie pełna moc z akumulatora, a w przy dużych mrozach moc z akumulatora jest bardzo potrzebna

sidewind76 · Post autor: **sidewind76** » 13 mar 2012, 21:39

Musisz pamiętać że akumulator to przewodnik drugiego stopnia więc rozładowuje się naturalnie sam poza tym w duże mrozy musi się wzbudzić czyli tak naprawdę grzanie świec pomaga mu bo wzbudza go do działania dawniej nawet fachowa literatura podawała że przed rozruchem powinno się na chwilę zapalić światła aby wzbudzić akumulator