Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

witam,
od dwóch dni mam problem:
czasami gdy dojeżdżam do świateł na luzie i zatrzymuje się na nich zaczynają mi spadać obroty, a wraz z nimi (chwilę później) wskaźnik ładowania..spadają mi do tego stopnia, że gdybym nie podtrzymywał lekko gazu, autko by mi "zdechło"..z drugiej strony, także czasami obroty zamiast spadać, wskakują mi na 2, 3 tysie (silnik zaczyna lekko ryczeć)..zatem podczas jednej wyprawy ze skrajności w skrajność albo muszę stojąc na światłach dodawać gazu albo bez tego obroty zaczynają mi wskakiwać na za wysokie poziomy..dodam, że jedynie na zimnym silniki obroty normalnie kręcą..
może ktoś z Was ma jakiś patent, jak dla mnie mógłby to być alternator, ale skąd w takim razie ten drugi objaw (za wysokich obrotów)??? chyba, ze komputer zaczyna od mrozów głupieć???