Sklep Ipart
Tarcze, hamulce
Sklep Bestdrive
Sklep

[ All ] Gumiarz uszkodził mi opone w trakcie montażu Czy to

Wszystko co dotyczy ogólnie felg, opon, kół nie przywiązane stricte do konkretnego modelu włącznie z innymi pojazdami.
ODPOWIEDZ
jcsft
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 44
Rejestracja: 12 lis 2010, 12:39
Lokalizacja: małopolska

[ All ] Gumiarz uszkodził mi opone w trakcie montażu Czy to

Post autor: jcsft » 14 sty 2012, 22:08

Pytanie w skrócie jest takie:
Czy jest możliwe że przy demontażu opony z felgi maszyna którą używają w zakładach oponiarskich, źle obsługiwana może zniszczyć oponę?

Dokładny opis historii (jeśli komuś chce się przeczytać):
Kupiłem oponę na allegro - potrzebowałem jedną dokupić żeby mieć komplet takich samych: 205/55R16 91T DUNLOP SP WINTER SPORT 3D, rok produkcji 2009, wysokość bieżnika 7,5 mm

Opona w bardzo dobrym stanie i faktycznie wygląda jak nowa. Niestety po tygodniu od założenia zeszło z niej powietrze - napompowałem i znowu jeździłem kilka dni po czym znowu zeszło z niej powietrze. Po kilku dniach od napompowania to samo. Doszedłem do wniosku że to czy będzie kapeć czy nie zależy od pozycji w jakiej zatrzyma się koło. Tak czy inaczej postanowiłem jechać do wulkanizatora..

"Specjalista" napompował oponę do bodajże 4 bar i włożył do wanny, po czym stwierdził że wentyl jest do wymiany. Wymienił, przeszlifował krawędź felgi, posmarował jakimś mazidłem i założył oponę z powrotem - miało być ok. Niestety po kilku dniach znowu powietrze uciekło.

Pojechałem więc z reklamacją i znowu to samo: napompował na "full" i nic nie ucieka.
Postanowił że zdejmie jeszcze raz oponę z felgi i jeszcze raz przeszlifuje krawędź felgi itp..

Po założeniu ponownym opony i napompowaniu jej do 1,8 bara wyskoczyły nagle dwa bąble na boku opony w odległości jakieś 20 cm od siebie!! Facet twierdzi że musiała być jakaś wada tej opony ale ja się z nim nie zgadzam bo gdyby była wada to bąble wyskoczyłyby już wtedy gdy pompował ją do 4 barów a nie teraz przy 1,8 bara!

Wg. mnie uszkodził mi oponę przy jej kolejnym demontażu z felgi tylko nie wiem czy jest to możliwe? Może ktoś miał taki przypadek? Nie patrzyłem mu non stop na ręce ale zastanawiam się czy jak tą ich "maszynę" którą ściskają oponę aby zeszła z felgi przyłożą w złym miejscu to mogą uszkodzić oponę ?

Paradoksalnie przy mniej napompowanej oponie ujawniło się miejsce z którego powoli uchodziło powietrze..... Ale teraz to już i tak opona do wyrzucenia bo na takich dwóch bąblach nie odważyłbym się już jeździć.

Zakład mieści się tutaj (W KRAKOWIE) i nikomu nie polecam tych partaczy:
http://www.zumi.pl/1999177,Opony_36_-_o ... firma.html

W poniedziałek postaram się skontaktować z właścicielem, zobaczymy co powie...

camelllcamelll
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 1157
Rejestracja: 21 cze 2010, 10:57
Imię: Ryszard
Rocznik: 2006
Moje auto: A6 C6
Nadwozie: Avant
Silnik: 2.7TDI 163KM
Napęd: FWD
Skrzynia: Manual
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Nowa Ruda

Post autor: camelllcamelll » 15 sty 2012, 04:41

Witam
jcsft pisze:Czy jest możliwe że przy demontażu opony z felgi maszyna którą używają w zakładach oponiarskich, źle obsługiwana może zniszczyć oponę?
Moim zdaniem nie ma takiej opcji żeby tą maszyną uszkodzić oponę, nawet jak by nacisnął oponę na środku a nie przy feldze i tak jej nie uszkodzi.
Dawniej nie było takich maszyn, opony zmieniało się często po garażach a żeby ją ściągnąć używało się młota i łyżki - nigdy opony się nie uszkodziło.

Tak jak kolega adamze27 pisze - wina opony.

Pozdr

sylwesters7
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 80
Rejestracja: 19 sie 2011, 20:31
Lokalizacja: Tarnogród
Kontakt:

Post autor: sylwesters7 » 15 sty 2012, 07:24

opone można uszkodzić, sami raz na praktykach bawiliśmy się z oponami ze szrotu i udało nam się kilka przebić, i tak szły do spalenia ale można, jednak bąble to raczej już wina gumy, ja kupiłem też swoje zimówki na allegro, 2szt z 2009r i 2 szt z 2010r, wyglądały jak nowe, w środku jeszcze pasek kolorowy, jedank po za łożeniu okazało się że ma dwa bąble, ja odrazu wszystko udokomentował fotografiami, domagałem się zwrotu kasy albo nowej gumy, sprzedawca kręcił i ja postawiłem na swoim że mam prawo domagać się zwrotu również za przesyłke kasy i to w jedną i drugą stronę, facet zmiekł a ja dostałem 2 szt tego samego rodzaju opony tyle że 2010r, teraz mam 5 szt opon za cene 4 szt. tyle że ja załatwiłem to wciągu dni od otrzymania paczki. narazie śmigam i nie ma więcej dodatkowych bąbli ani innych zjawisk
7. Jest Astra II Coupe Bertone 2.0 turbo moc ok 230-240km
6. Było Audi A6 2.5 tdi 180km tiptronic
5. Był Peugeot 607 2.2 benzynka
4. Był Fiat Stilo Abarth 2.4 gaz
3. Była Renault Laguna L2Ph1 2,2dci
2. Było Renault Clio C2Ph2 1.5dci
1. Był Mercedes w210 2,8 benzyna(okular)

tomaszek99

Post autor: tomaszek99 » 15 sty 2012, 10:33

Uważam jak koledzy wina opony, równie dobrze bąble mogły wyskoczyć ci po przejechaniu 100 km już na aucie, a wtedy byś nie widział i mógł byś mieć gorzej.

Awatar użytkownika
PrZeMo_A6
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 258
Rejestracja: 23 cze 2009, 12:32
Lokalizacja: DSW / Dolny Śląsk

Post autor: PrZeMo_A6 » 15 sty 2012, 11:09

jcsft,
Akurat pracuje na wulkanizacji i niestety w Twoim przypadku nic nie zrobisz, wulkanizatorzy zrobili wszystko poprawnie - tak się robi w takim przypadku, mazidło jest to uszczelnienie pomiędzy oponą i felgą żeby właśnie powietrze nie schodziło <okok>
Gdy wyskakuje bąbel jest to wina klienta - opony, maszyna jest tak zrobiona że niema prawa jej uszkodzić, no chyba że przy nie umiejętnym zakładaniu opony można naciąć jej rant (opasanie) i wtedy wyjdzie drut, wtedy owszem jest to uszkodzenie mechaniczne :>

W innym przypadku uszkodzenie jest nie możliwe, nawet przy pompowaniu 3-4 bary do odbicia opony po założeniu (takie bum) i wkręceniu środka wentla w celu wyregulowania prawidłowego ciśnienia <okok>

Pozdrawiam! <okok>
CCCO - przewaga dzięki technice ;)

Awatar użytkownika
hemiV8
Forum Audi A6 / A7
Forum Audi A6 / A7
Posty: 468
Rejestracja: 29 maja 2011, 17:06
Imię: Grzegorz
Rocznik: 2001
Moje auto: A6 C5
Nadwozie: Avant
Silnik: 2.5TDI 180KM
Napęd: Quattro
Skrzynia: Tiptronic
Paliwo: Diesel
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: hemiV8 » 15 sty 2012, 17:36

Witaj kolego :) ciężko wywnioskować czy wina leży po stronie wulkanizatora czy w innym miejscu, dywagacje typu- wina gumiarza, producenta czy użytkownika są bezzasadne nie widząc opony. Jeśli chcesz się odwiedzić więcej proszę o zaznaczenie kredą miejsc uszkodzenia opony od wewnątrz i z zewnątrz zrobienie foto z obu stron (jeśli opna jest zdemontowana :] ) i wstawienie na forum. Odpowiadając na pytanie czy maszyną można uszkodzić oponę odpowiem&#8230;.

Tak :| , ale tylko jej stopkę,
czyli to miejsce, które się smaruje jak to napisałeś mazidłem, to mazidło to pasta albo wyglądająca jak mydło taka biała albo coś w rodzaju smaru kolor zielony tej używamy do montażu opon ciężarowych. Pasta powoduje poślizg, dzięki czemu opona nie jest narażona na uszkodzenie podczas montażu i prawidłowe jej osadzenia na feldze podczas pompowania, po jakimś czasie pasta wysycha.
Poniżej możliwe uszkodzenia opony:
Objaw - Naderwanie lub przecięcie gumy w strefie uszczelnienia,(felga-opna) które mogą sięgać, aż do osnowy, czyli zobaczysz to, czego nie powinieneś widzieć :[ lub opcja nr 2 -

-zerwanie drutówki z promieniowym rozdarciem biegnącym od stopki opony do jej boku - wyraźnie zniekształcenie stopki opony bez rozdarcia może być objawem częściowego zerwania drutówki.
W tym i poprzednim wypadku prawdopodobnie wulkanizator Zastosował niewłaściwą metodę lub przyrząd do montażu/ demontażu opon.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl części samochodowe motostacja