Witam mam zapieczona sztange od turbo.
Daje maksymalne doladowanie co skutkuje przeladowaniem i trybem awaryjnym.
Moje pytanie Czy jest sens probowac ja wyczyscic i rozruszac, czy lepiej kupic nowa?
2 pytanie czy pol-laik jest wstanie sam to zrobic?
Dzieki z gory za pomoc!
[ AKE 2.5 180 KM] Zapieczona sztanga turbo
oraz wysokim mandatemkryhawrc pisze:Możesz spróbować pojeździć troche ponad 200km/h- a nóż pomoze. Kolega miał podobny problem w AWXie i u niego pomogło. Nie masz nic do stracenia-poza paliwem

ale potwierdzam ; sam czasami robię przelot do Radomska trasą '' wte i wewte ''
i pomaga


P.S
tylko trzeba trzymać tę prędkość kilka,kilkanaście kilometrów aby z tych ''skrzydełek''
wszystko wymiotło

Pozdrawiam.
----------------------------------------------------------
Najbardziej są zawsze bici : mali, trzeźwi, pracowici.
Własnie zapomniałem napisać ,ze tryb awaryjny wchodzi przy 170km/h i dopiero znowu mogę rozpędzać dalej po tym jak prędkość spadnie do 120km/h.
Sztanga ewidentnie nie pracuje sprawdzona Vagiem. Nie reaguje na sygnał, kombinerkami też nie da się jej poruszyć.
Moje pytanie to: czy muszę cała turbinkę dać do regeneracji czy sztanga nie jest stałą integralna częścią turbiny?
Dodatkowym objawem zapieczonej w górnej pozycji sztangi jest to,ze daje maksymalne doladowanie od momenty tylko kiedy się załączy np. kiedy dochodzi do 1800rpm dostaje momentalnie kopa ogromnego i przeciaga biegi.
Prezepraszam,ze po takim czasie ,ale wystąpiły male problemy techniczne:)
Sztanga ewidentnie nie pracuje sprawdzona Vagiem. Nie reaguje na sygnał, kombinerkami też nie da się jej poruszyć.
Moje pytanie to: czy muszę cała turbinkę dać do regeneracji czy sztanga nie jest stałą integralna częścią turbiny?
Dodatkowym objawem zapieczonej w górnej pozycji sztangi jest to,ze daje maksymalne doladowanie od momenty tylko kiedy się załączy np. kiedy dochodzi do 1800rpm dostaje momentalnie kopa ogromnego i przeciaga biegi.
Prezepraszam,ze po takim czasie ,ale wystąpiły male problemy techniczne:)