
Od razu proszę aby na mnie nie krzyczec za brak wiedzy gdyz jestem tylko małą bezbronna istotką. Wiem,ze problem byl juz poruszany jednak zaden temat nie dał mi konkretnej odpowiedzi.
Problem z moim audi polega na tym,ze nie otwieraja mi sie tylne drzwi.Z początku jakies 3-4mies. temu bywało tak ze tylne prawe drzwi raz sie otwierały, raz nie. Po jakims czasie przestały w ogole.Chwila nie minęła to samo stało się z drugimi drzwiami. Teraz nie otwierają się zadne.
Myslałam,ze jest to problem natury elektrycznej (dlatego tez tu pisze) ale bedac u elektryka dowiedzialam sie ze "Ja pani pomoc nie mogę,to problem mechaniczny,nie elektryczny" wiec aby autko bylo sprawne udałam sie do mechanika,ktory stwierdzil (tak naprawde nic nie robiac tylko ciagnac za klamke) ze musze wymienic zamki, wycenil to na ok.250-300zl od sztuki + robota.
Jestem skołowana bo czytałam o podobnych problemach i ludzie pisali o sterownikach,kabelka itp. Wydać tyle kasy ot tak to troszke niemiło. Niestety, nie mam żadnego rzetelnego i wiarygodnego znajomego mechanika,ktory moglby mi pomoc.Więc prosze o to Was. Co mogę na to poradzic?
Byłabym wdzięczna za odpowiedz
