[ AYM 2.5 155 KM] Czujnik grzania świec
na to pytanie nie jestem ci za bardzo w stanie odpowiedzieć, na odległość nie da się tego zbadać. Można podjechać do jakiegoś elektryka i sprawdzić. Nie stawiałbym jednak na przekaźnik, w większości wymiana czujnika temperatury pomagaRabol pisze:Może jakiś kabelek mi się uszkadza i nie ma czasem styku.
Powiem tak, po wymianie czujnika świece podgrzewają się dłużej aczkolwiek nie aż tak długo gdy go odłączyłem.
Kontrolka podgrzewania świec gaśnie przed tą od zapinania pasów (podgrzewa się ok 5sekund). Czy to jest odpowiedni czas nagrzewania??
Ale rezultaty:
- autko odpalając od razu wchodzi na obroty ( przedtem nawet po wymianie świec odpalał " na raty" , tzn wpierw obrotomierz leciał na 100obrotow, potem 500, 700 i 1100 , teraz od razu na cyk na ssaniu ma 1100
- nie wiem czy to przypadek ale znikł problem z skrzynia tzn przedtem po nocy gdy chciałem delikatnie ruszać obroty od razu leciały na 1800 i tak spadały do właściwych i tak przez ok 400metrow , teraz multitronic chodzi na zimnym tak sprawnie jak na rozgrzanym
:)
Kontrolka podgrzewania świec gaśnie przed tą od zapinania pasów (podgrzewa się ok 5sekund). Czy to jest odpowiedni czas nagrzewania??
Ale rezultaty:
- autko odpalając od razu wchodzi na obroty ( przedtem nawet po wymianie świec odpalał " na raty" , tzn wpierw obrotomierz leciał na 100obrotow, potem 500, 700 i 1100 , teraz od razu na cyk na ssaniu ma 1100
- nie wiem czy to przypadek ale znikł problem z skrzynia tzn przedtem po nocy gdy chciałem delikatnie ruszać obroty od razu leciały na 1800 i tak spadały do właściwych i tak przez ok 400metrow , teraz multitronic chodzi na zimnym tak sprawnie jak na rozgrzanym

Witam emcetdbc, powiem Ci tak jeżeli odłączysz wtyczkę od czujnika to komputer jest oszukany i wówczas świece będzie grzał bardzo długo, to naturalne, jednakże napisałem żebyś tak zrobił tylko dla kontroli.
W zależności od temperatury zewnętrznej świece podgrzewane są tak długo jak to konieczne, teraz może to być 5 sekund a im niższa temperatura to i czas może być dłuższy.
Jeżeli auto po nocy odpala ci od pierwszego strzała i ma obroty ok. 1100 to uważam, że wszystko jest w najlepszym porządku.
Jeżeli chodzi o temat skrzyni to chyba jest to przypadek, może odczucie subiektywne. Czytałem całkiem niedawno na forum problem opisany przez jednego kolegę, odnośnie problemów z multitroniciem, po odpaleniu auta po nocy przez jakąś chwilę skrzynia nie ciągnęła, ponoć normalka dla multitronica. Możesz poszukać tego tematu na forum. Jeżeli Twój multitronic spisuję się dobrze to tylko tak dalej, pamiętaj jednak że o tą skrzynię trzeba dbać.
Do usłyszenie i bezawaryjnej jazdy.
Pozdrawiam
Robert
W zależności od temperatury zewnętrznej świece podgrzewane są tak długo jak to konieczne, teraz może to być 5 sekund a im niższa temperatura to i czas może być dłuższy.
Jeżeli auto po nocy odpala ci od pierwszego strzała i ma obroty ok. 1100 to uważam, że wszystko jest w najlepszym porządku.
Jeżeli chodzi o temat skrzyni to chyba jest to przypadek, może odczucie subiektywne. Czytałem całkiem niedawno na forum problem opisany przez jednego kolegę, odnośnie problemów z multitroniciem, po odpaleniu auta po nocy przez jakąś chwilę skrzynia nie ciągnęła, ponoć normalka dla multitronica. Możesz poszukać tego tematu na forum. Jeżeli Twój multitronic spisuję się dobrze to tylko tak dalej, pamiętaj jednak że o tą skrzynię trzeba dbać.
Do usłyszenie i bezawaryjnej jazdy.
Pozdrawiam
Robert
No i niestety problem znów powrócił pali na raty tak jak przedtem (temp zewn na minusie) mimo że grzanie świec na desce rozdzielczej pali się dłużej.
Czytałem na forum że przy przekręceniu stacyjki powinno być słychać charakterystyczny przekaźnik, u mnie nie słychać nic, zapalają się kontrolki gasną i po chwili tylko słychać pstryk i voltomierz z 9volt robi się na 12 (po odpaleniu na 14.5) .
Tak więc szukam dalej. Gdzie w moim silniku jest ten przekaźnik oraz bezpiecznik odpowiedzialny za świece??
PS: Przypomniało mi się że mechanik nie mógł jednej świecy odkręcić bo poprzedni właściciel ukręcił gwint i świeca kręci się ale nie wychodzi, ale jest szczelność bo sprawdzał kompresje na cylindrze ale nie wiadomo czy świeca grzeje czy nie , bo musiałbym ściągnąć głowice a to jest duuży koszt
Czytałem na forum że przy przekręceniu stacyjki powinno być słychać charakterystyczny przekaźnik, u mnie nie słychać nic, zapalają się kontrolki gasną i po chwili tylko słychać pstryk i voltomierz z 9volt robi się na 12 (po odpaleniu na 14.5) .
Tak więc szukam dalej. Gdzie w moim silniku jest ten przekaźnik oraz bezpiecznik odpowiedzialny za świece??
PS: Przypomniało mi się że mechanik nie mógł jednej świecy odkręcić bo poprzedni właściciel ukręcił gwint i świeca kręci się ale nie wychodzi, ale jest szczelność bo sprawdzał kompresje na cylindrze ale nie wiadomo czy świeca grzeje czy nie , bo musiałbym ściągnąć głowice a to jest duuży koszt
Ten "pstryk" o którym piszesz jak się nie mylę to jest ten przekaźnik świec. U mnie sytuacja wygląda tak: świece grzeje tylko 0,5s, wskaźnik woltomierza od razu wskakuje na 12V, i nie ma tego "pstryk". Czasem świece grzeją się dłużej, wtedy woltomierz wskazuje poniżej 12V, a później słychać "pstryk" i jest 12V. Też nie wiem co jest nie tak.
Poniżej wstawiam film jak odpala moje auto po nocy i przymrozkach:
http://w244.wrzuta.pl/film/47Ec3Qywi9T/ ... _tdi_start
http://w244.wrzuta.pl/film/47Ec3Qywi9T/ ... _tdi_start