[ AFB 2.5 150 KM] Ominięcie wtryskiwacza

blanwinder · Post autor: **blanwinder** » 04 gru 2011, 09:43

Inżynierowie,mechanicy,koleżanki i koledzy !
Mam do przejechania 1000km a wiem że jeden cylinder nie ma kompresji.
Czy jest możliwość ominięcia wtrysku, żeby nie wtryskiwał paliwa w nie działający cylinder.
Czy można puścić obieg z pompy wtryskowej bezpośrednio na przewód przelewowy(myślałem wstawić jakiś filterek, żeby zmniejszyć ciśnienia na obieg powrotny.
czy to jest nie możliwe

?
Z góry dziękuje za wszelkie porady w rozwiązaniu tego problemu

mkfryzjer · Post autor: **mkfryzjer** » 04 gru 2011, 22:42

Załóż wąż gumowy na przewód wtryskiwacza zaciśnij opaską, wąż poprowadź do butelki takiej z 2.5l którą umiejscowisz gdzieś pod maską. Nie musisz w ten sposób kombinować nic z powrotem co jakiś odcinek zatrzymasz się i opróżnisz butelkę.

blanwinder · Post autor: **blanwinder** » 06 gru 2011, 16:31

mkfryzjer pisze:Załóż wąż gumowy na przewód wtryskiwacza zaciśnij opaską, wąż poprowadź do butelki takiej z 2.5l którą umiejscowisz gdzieś pod maską. Nie musisz w ten sposób kombinować nic z powrotem co jakiś odcinek zatrzymasz się i opróżnisz butelkę.

To nie przejdzie

niestety

Dzwoniłem do mojego mechanika w Polsce i powiedział ,że ten numer nie przejdzie bo pompa będzie tracić ciśnienie .
Mam jeszcze taką nadzieję ,że zawór był uszkodzony minimalnie i się do klepie do gniazda.
w niedziele zrobiłem jazdę próbną na odcinku 80 km (poziom płynu chłodzącego i oleju o.k.)
nie dymi na biało po rozgrzaniu z wydechu .Tylko miałem mały problem z hamulcami .Raz pedał wszedł mi prawie w podłogę i bardzo dziwne zachowanie hamulców jakby w wszystkich czterech kołach hamowanie następowało w różnym czasie.Wystąpiło to tylko raz i nie mam pojęcia dlaczego.

mkfryzjer · Post autor: **mkfryzjer** » 07 gru 2011, 18:08

to z jakimś innym wtryskiwaczem go do tej butelki wsadzić, nie masz jakiegoś używanego wtrysku lub coś w tym rodzaju? Bo tak to rozrzedzi Ci szybko olej i stoisz....

blanwinder · Post autor: **blanwinder** » 07 gru 2011, 20:51

Zrobiłem już 120 km , za każdym razem sprawdzam stan oleju i jest o.k.
Podejrzewam ,że zawór po prostu się do klepał do gniazda (po zdjęciu wałków naciskałem na zawory , które bez problemu wracały na swoje położenie .Ale i tak sprężone powietrze z kompresora gdzieś uchodziło)Prawdopodobnie kolizja zaworu z tłokiem była minimalna.
W razie "W" mam 10 litrów oleju , po drodze wymienię .W następny czwartek wracam do domu

samochód zachowuje się o.k. nie ma ciągłego dymienia z wydechu , które jest właśnie przyczyną nieszczelnego cylindra .