
Wszystkie moje problemy zaczęły się po wymianie rozrządu, po przejechaniu 500km spadł mi pasek wieloklinowy oddałem w ramach gwarancji auto do mechanika stwierdził że bicie jest na alternatorze. kupiłem nowy alternator i napinacz paska, cieszyłem sie autem 2tyś km dzisiaj na stacji patrzę znowu brak ładowania i wspomagania. Otworzyłem maskę i pościagałem osłony w środku pod osłonami i w środku (nie wiem jak to opisać

Problem drugi drgania.......wymieniłem całe zawieszenie przód oraz tył (sprężyny, amory, wachacze, klocki plus tarcze) drgania występują tylko przy prędkości powyżej 130km/h mechanik stwierdził opony, niestety kupno 4szt nowych opon nic nie dało dodam że felgi sprawdzone proste i wyważone dodatkowo zrobiłem zbieżność dla pewności.
Jeszcze jest mały problem z odpalaniem rano ale to już było wałkowane więc stawiam na pompę.