Gdy zaczęło śmierdzieć mocno olejem a potem widziałem już w zasadzie lanie się oleju pod spodem, wiedziałem, że coś nie tak. Do tego to stukanie.
Jak się okazało, co wspomniała też lady monia, że problem jest z napinaczem, a właściwie łańcuchem. Jednak problem jest poważniejszy.
Opiszę Wam efekt: Okazało się, że łańcuch przetarł obudowę pokrywy i z powstałej dziury chlapał olej <szok>
Moje przypuszczenie: Napinacz wałka był już do kitu, luz na łańcuchu był tak duży, że zaczął ocierać i przetarł pokrywę...
Mechanik mówi, że zaspawanie dziurki nie jest problemem. Jednak łańcuch jest, bo ma duże luzy i musi być wg niego wymieniony. Nie wiem na ile prawdy w tym jest. Czy to kwestia napinacza teraz, czy faktycznie łańcucha. Komputer nie pokazywał żadnego błędu - tym razem niestety. Co gorsze, z tego co mi opisał, to łańcuch idzie na dół i trzeba wyciągnąć silnik, aby go wymienić. Trochę mnie dziwi co mówi, bo z tego co pamiętam, to pompa oleju jest z boku a nie z tyłu silnika. No ale nie jestem tu fachowcem. Nie wiem jak głęboko idzie łańcuch i do czego.
Napiszcie proszę, jakie kroki trzeba poczynić, czy faktycznie trzeba znów wywalać silnik, itd.
Spędzanie całych dni w myślach o tym samochodzie zabija mnie po prostu.
