Witam wszystkich!
Międzyczasie, gdy mój silnik jest na wierzchu, to chciałem, aby mechanik wymienił mi simering, bo trochę cieknie na łączeniu skrzyni z wałem (quattro). Tu pojawił się problem, bo w serwisie, gdy dzwoniłem, powiedzieli mi, że simering 40 lub 120 zł, bo niby są dwa rodzaje a facet nie wiedział jaki jest u mnie. Jednak mechanik twierdzi, że niestety nie jest to zwykły simering, tylko taka kompletna flansza, która jest wybita.
Teraz pytanie co faktycznie było montowane w tym aucie?
Może ktoś z Was się wypowiedzieć.