Na forum już jakiś czas urzeduję, ale dopiero teraz jakoś przyszła chwila w której pokażę co nabyłem dzięki wielu godzinom wertowania tego forum i słuchania rad kolegów z forum.
Tytułem wstępu powiem tylko ze wymarzonego egzemplarza szukałem prawie pół roku i nadal mam duży uśmiech na buzi gdy wiem ze za pare chwił bedę w Niej siedzial i pomykał przed siebie w ciszy spokoju i komforcie

Troszke szczegółów:
Lalunia napedzana jest silniczkiem o pojemności 2.8 litra generującym okolo 193 kucyków. Pewnie po założeniu gazu jest ich mniej, ale jeszcze nie bylem sprawdzić. Bardzo chciałem miec napęd na cztery kółka i tego dopiołem

Autko kupiłem z niespełna 150.000 kilometrami przejechanymi, z czego u naszego zachodniego sąsiada zrobionych było okolo 100.000.

Pomimo tego ze nie mam oryginalnych spryskiwaczy, to jedna Xenonki które mam sa originalne. Może kiedyś uda mi sie ja dopracować do perfekcji.
Oczywiście gdy Ja kupowałem w głowie miałem bardzo dużo pomysłow (lusterka, pomalowanie dokładke w kolor jakies mniejsze modki typu naprawa radyjka czy tez solardachu) jednak na tą chwile poprostu o Nią dbam jak mogę a na mody bede musiał troszeczke poczekac...
LIFE IS BRUTAL

Oto kilka fotek na szybko: