hehe inz jestem ale budowlanym niestety :-P tez nie ufam mechanikom, wole sam sie pomeczyc i cos zreperowac, chyba ze jest za duze ryzyko popsucia to mam znajomego, mlody chlopak po samochodowce, mial praktyki w serwisie VW, wiele razy widzialem jak sobie radzi z samochodami, takze kieruje sie do niego :-D rozrzad wymienilby mi na skrzyzowaniu na czerwonym swietlekornik pisze: ps. nie dotyczy wspaniałych i rzetelnych inż mechaników![]()
![]()
pozdrawiam

Ciesze sie ze moj problem (post) pomaga tak wielu osobom, pamietam jak ja sie ucieszylem z dzialajacego klimatronika po podpowiedziach kolegi rubio
