
Jakoś ten silnik ciągle sprawia problemy, na szczęście nie takie żeby nie dało się jeździć... No ale do rzeczy, sprawa wygląda tak: silnik czasami ma odczuwalnie mniejszą moc, czasami większą (i bardziej słychać turbine wtedy- nie wiem czy to przypadek czy coś jest na rzeczy). Nie jest to zależne od nagrzania, raczej od tego jak odpali, czyli loteria.
Co więcej, w momencie jak ma lepszego buta, to jednocześnie bardzo dobrze działają hamulce. I na odwrót- jak jest słaby to pedał hamulca jest twardy, a hamulce strasznie "tępe"- czasem aż ciężko wyhamować ostrzej

Te objawy zawsze występują razem, jedyne co mi przychodzi do głowy to coś z podciśnieniem, ale co? Czy może być jeszcze jakaś inna przyczyna?
P.S.
wiem że nazwa tematu mało jasna, ale nie wiem jak to inaczej nazwać