[A6 C4] Głuche stuki przy skręcaniu
[A6 C4] Głuche stuki przy skręcaniu
Witam. Posiadam Audi A6 C4 w silniku 2.5TDI 140km i mam od nie dawna pewien problem. Stuka mi coś w przednim zawieszeniu gdy skręcam kołami, obojętnie czy to w lewo czy w prawo, stuki są takie same i równomierne jeżeli chodzi o czas i intesywność. Powoli zaczyna mnie to denerwować i niepokoić. Od wyprostowanych kół do skrętu na maxa jest około 3-4 stuki. Czyżby to przeguby, lub ich osłony? Zaczęło się to po jeździe w "komplecie" czyli w 5 osób, z tyłu dosyć ciężkich po dość wyboistej trasie. Jest to taki głuchy odgłos jakby ktoś walnął gumowym młotkiem w belkę zawieszenia, taki z echem. Nie wiem czy można na tym jeździć, proszę o szybką odpowiedź.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 34
- Rejestracja: 21 sty 2011, 20:00
- Lokalizacja: Szczytno
spotkalem sie z tym w swojej audioli. Mechanik polecil mi wymiane lozysk amortyzatorow i poduszek. Wymienilem, lecz problem pozostal. Paprak bo inaczej go nie nazwe , spieszylo mu sie wiec nie wyczyscil kielichow w ktory umnieszcza sie lozyska. Na dodatek wybilo mi poduchy, przez co mialem dwa guzy w masce .
Co okazalo sie ze lozyska mialem dobre tylko poduchy byly do wymiany.A gruchotanie sprawial brud nagromadzony wokol lozysk.
Sprawdz czy nie spadly ci gumy oslaniajace amortyzator.Najlepiej je nalozyc na podniesionym kole.Jezeli spadly to mozliwe ze nagromadzilo ci sie tam syfu.Tym bardziej jak jezdziles po jakis polnych drogach.
Ja u siebie spryskalem obficie WD40 od spodu i tak jakby pomoglo.Stukanie znacznie ucichlo.
Co okazalo sie ze lozyska mialem dobre tylko poduchy byly do wymiany.A gruchotanie sprawial brud nagromadzony wokol lozysk.
Sprawdz czy nie spadly ci gumy oslaniajace amortyzator.Najlepiej je nalozyc na podniesionym kole.Jezeli spadly to mozliwe ze nagromadzilo ci sie tam syfu.Tym bardziej jak jezdziles po jakis polnych drogach.
Ja u siebie spryskalem obficie WD40 od spodu i tak jakby pomoglo.Stukanie znacznie ucichlo.
- Dodek
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 466
- Rejestracja: 18 paź 2009, 11:49
- Imię: Damian
- Moje auto: A6 C4
- Rocznik: 1992
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.4 170KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
uuh ah te mechaniki .... czasami tak to jest jak sie zostawia auto ludziom po zawodówcekushi pisze:Mechanik polecil mi wymiane lozysk amortyzatorow i poduszek. Wymienilem, lecz problem pozostal. ........ spieszylo mu sie wiec nie wyczyscil kielichow w ktory umnieszcza sie lozyska. Na dodatek wybilo mi poduchy, przez co mialem dwa guzy w masce .
Co okazalo sie ze lozyska mialem dobre tylko poduchy byly do wymiany.A gruchotanie sprawial brud nagromadzony wokol lozysk.
,cięzko znalęść taniego fahowca
basior88, sprawdz czy przy kreceniu kierą - na zgaszonym silniku - małe ruchy w lewo i prawo - po otwarciu maski z okolić maglownicy /przednich kieliców słychać stuki - takie jakby coś miało luz - jesli tak to żuzyte sa poduszki kielichów
, te stuki pojawiają sie na tylko na skreconych kołach czy w czasie jazdy na wprost tez czasem stuknie ? bo jesli tylko na skreconych to mogły paść same przeguby zew ale to też niewiadomo , bo mogło paść kilka innych gum , czy mógł zrobic sie też luz na stworzniu wahacza .
Łan tu sri TDI :mrgreen:
Przy jeździe na wprost nic nie stuka ale jak dosłownie lekko ruszę kierownicą to jest stuknięcie i do oporu są 3 głuche dźwięki, zawsze w tym samym miejscu, tak jakby tryby w maglownicy przeskakiwały. Obstawiałem właśnie też górne łożyska amorów ale skoro nie to zobaczę jeszcze co z tym syfem bo w sumie po polnych drogach ostatnio bardzo często była jeżdżona, ojciec jest sołtysem i śmiga po koloniach z jakimiś tam papierami i możliwe że to przez to. Ale stuki pojawiły się nagle, po tej właśnie mojej jeździe w komplecie po wyboistych drogach, nie były to co raz mocniejsze stuki tylko tak nagle, zaparkowałem audi w garażu i nic nie słyszałem przy wjeżdżaniu i wcześniej a rano śmigam do kościółka a tu stuka i wali z przodu. Mam też jeszcze jeden problem z belką z tyłu. Gdy wjeżdżam na podwórko z prędkością około 20kmh i już zjeżdżam na podwórko to coś trzeszczy z tyłu. Trzeszczy tylko jak belka z tyłu ma obciążenie na bok czyli przy gwałtownych skrętach lub skrętach gdzieś na dołki gdy amory pracują i pojawiają się już tam jakieś przeciążenia odśrodkowe