Przetarcie

axe · Post autor: **axe** » 20 kwie 2011, 17:27

Wujek-West pisze:
diabeelek pisze:Ale takiego staruszka jak ja mam C5 97' też by zrobili w ASO?
jasne ze zrobia w aso nawet takiego staruszka i zrobia to dobrze i masz na to gwarancjie ktorej ci nieda podrzedny warsztat ktory robi za 200zl element ,
tak jak kolega pisze ze aso to patalachy , to sie niezna bo co w aso robia inne osoby niz te w mniej znanych warsztatach czy garazach??
aso wystawi odpowiednia faktore do pzu i pzu im tyle zaplaci ile bedzie chcialo aso , ciebie nic nie interesuje, przy odbiorze jezeli ci cos nie bedzie pasowało w kolorze w dopasowaniu , mozesz nie odebrac auta a oni beda tak dlugo robic aż ty bedziesz zadowolony
co do roznicy koloru jezeli maluja bl,otnik baza dosc blisko drzwi to beda je tylko cieniowac bezbarwnym lakierem zeby nie bylo roznicy lakieru za wielkiej
Ja polecam ASO npewno pomaluja dobrze

Te czasy o ktorych piszesz sie skonczyly... albo piszesz nie o naszym kraju.
Tu realia sa inne. Takie niestety ze czesto ASO wozi auto do podwykonawcy.

Wujek-West · Post autor: **Wujek-West** » 20 kwie 2011, 18:00

Chłopaki wy wieci swoje ja swoje , pracuje w aso i nigdzie nie wozimy aut , srednia wieku w aso to 30 lat moze nie mamy doswiadczenia 30 lat ale 15 lat doświadczenia to nie mało, pracujemy od procentu przerobionej roboty i niemozemy se pozwolic na partactwo i na poprawki bo bym nie zarobił nic , choc nie mówie że sie nie zdażaja , wiem ze od kolegi lakiernik jest idealny , ale my jesteśmy ludzmi i sie czasem mylimy , Wiec nie wsadzajcie wszystkich do jednego wora że ASO to zło konieczne

diabeelek · Post autor: **diabeelek** » 21 kwie 2011, 13:37

Wycena szkody jest na miejscu czy jest jakiś okres czekania?

Wujek-West · Post autor: **Wujek-West** » 21 kwie 2011, 14:31

diabeelek pisze:Wycena szkody jest na miejscu czy jest jakiś okres czekania?

jezeliu pojedziesz do ubezpieczyciela to na miejscu
jezeli do aso to maja obowiazek do 7 dni sie zjawić
no chyba że serwis moze zrobić samolikwidacjie to mniej wiecej tez na miejscu z tym ze czekaj apozniej na akceptacjie ubezpieczyciela

diabeelek · Post autor: **diabeelek** » 21 kwie 2011, 14:46

Oględziny będe robił w warsztacie lakierniczym wiec rzeczoznawca do mnie przyjedzie. O ile przyjdzie bo na razie zero kontaktu

ltomas · Post autor: **ltomas** » 24 kwie 2011, 21:54

Wujek-West pisze:
diabeelek pisze:Ale takiego staruszka jak ja mam C5 97' też by zrobili w ASO?
aso wystawi odpowiednia faktore do pzu i pzu im tyle zaplaci ile bedzie chcialo aso , ciebie nic nie interesuje,

I tu sie nie zgodze bo często jest tak że TU nie dogaduje sie z ASO i wtedy klient ma problem,zapierają sie jak mogą by jak najmniej kasy musieli wybulić.
A klient zostaje jak "łoś w błocie" ze swoim zdenerwowaniem i użeraniem sie z TU.
Oczywiście większość spraw jest do wygrania

ale oczywiście TU zarabia na ludziach którzy mają małe wiadomości na ten temat i są zdesperowani.
pozdro

Wujek-West · Post autor: **Wujek-West** » 25 kwie 2011, 16:17

ltomas pisze:
Wujek-West pisze:
diabeelek pisze:Ale takiego staruszka jak ja mam C5 97' też by zrobili w ASO?
aso wystawi odpowiednia faktore do pzu i pzu im tyle zaplaci ile bedzie chcialo aso , ciebie nic nie interesuje,
I tu sie nie zgodze bo często jest tak że TU nie dogaduje sie z ASO i wtedy klient ma problem,zapierają sie jak mogą by jak najmniej kasy musieli wybulić.
A klient zostaje jak "łoś w błocie" ze swoim zdenerwowaniem i użeraniem sie z TU.
Oczywiście większość spraw jest do wygrania ale oczywiście TU zarabia na ludziach którzy mają małe wiadomości na ten temat i są zdesperowani.
pozdro

a ja sie niezgodze z toba bo czesto tak jest że nie robią zadnych problemów a na tyle aut co robiłem i koledzy robili to może były z 4 przypadki że były problemy ze nam w aso niechcieli wyplacić kasy , ale w 99%zawsze ubezpieczalnia wypłacała kase tyle na ile my ja wycenilismy , a po drugie nie zaczynamy pracy brzed weryfikacjia kosztorysu

ltomas · Post autor: **ltomas** » 25 kwie 2011, 21:57

Ja ci powiem inaczej 8 lat pracowałem jako likwidator/rzeczoznawca w jednej z firm to wiem, dla niejednego kolegi z forum pisałem pisma o ponowną re kalkulacje szkody, oraz roszczenia co do śmiesznych wycen szkody przez TU.
Rzadko która firma zgadza sie bezspornie załatwić sprawę, w końcu muszą tez na czymś zarabiać .Więc mi tu nie gadaj że zawsze wszystko idzie prawie jak po maśle bo tak nie jest
Dolicza sie amortyzacje podzespołów, jak i odtrąca sie w % wartośc części już w przeszłości naprawianych.
W gruncie rzeczy jak nie zależy ci żeby zrobić likwidacje szkody po ludzku z głową, a po łebkach to sie zgodze.
Większość ludzi to olewa i bierze kase do łąpy a auto robi najtańszym kosztem.
pozdro

Wujek-West · Post autor: **Wujek-West** » 26 kwie 2011, 07:55

wiem ze robia amortyzacjie a najczesciej slabe firmy i tanie ubezpieczenia , jezeli dajesz do aso przyjezdza zeczoznawca wycenia szkode i czeka sie pozniej na jej akceptacjie , jezeli jest wszystko zatwierdzone co blacharz chcial by bylo to sie naprawia , jezeli nie zawsze sie odwolujemy i przyjezdza inny koles i w 99% uznaja to co chcielismy , np z firma pzu nigdy nie mialem problemu a typu link4 i inne to roznie bywało , bo oni przewaznie nie maja swoich likwidatorow tylko podwykonawców , ktorzy szukaja dziury w całym

diabeelek · Post autor: **diabeelek** » 26 kwie 2011, 08:45

Mam nadzieje ze u mnie bedzie dobrze. Najprawdopodobniej w czwartek przyjedzie rzeczoznawca.

igo_89 · Post autor: **igo_89** » 26 kwie 2011, 18:28

W ASO robią na bez gotówce tylko auta które mają nie więcej niż 9 lat.

Wujek-West · Post autor: **Wujek-West** » 26 kwie 2011, 20:27

to czemu ja dzis robiłem 11 letnia honde?? ale mnie wyrolowali

diabeelek · Post autor: **diabeelek** » 28 kwie 2011, 19:47

Dzisiaj był rzeczoznawca i lampa do wymiany zderzak do wymiany blotnik do lakierowania drzwi do cieniowania dokladka zderzaka do polerki plastik przy nadkolach ten wewnetrzny pekniety. Czekam na wycene. Mam do Was pytanie ile moze byc kasy za to i ile czasu czeka sie na wycene?
Chce to autko pomalowac tylko jak to zrobic aby pozniej przy sprzedazy nie bylo ze auto jakos mocno walone bylo, bo to tylko przetarcie.

MaTyS · Post autor: **MaTyS** » 28 kwie 2011, 19:48

No żeby nie było to fotki trzeba zrobić dla potomnych...

Wujek-West · Post autor: **Wujek-West** » 28 kwie 2011, 20:24

a po drugie bedziesz mial wycene czyli kosztorys ktory możesz pokazać przy sprzedaży że to nic poważnego było