Słuchajcie chłopaki, wczoraj wreszcie udało mi się zlokalizować skąd moje auto stawało się powoli malym akwarium. Po zdjęciu schowka i odsunięciu dywanika zauważyłem, że odpływ od klimatyzacji był totalnie zapchany nie dało się drutu nawet przecisnąć na zewnątrz. po przepchaniu wody w autku brak, teraz pozostaje mi tylko dobrze wysuszyć furkę i przywrócić sprawność modulowi, który po zalaniu deczko ucierpiał

.
Jest taka zasada, że każde audi nasze audi po jeździe na włączonej klimie powinno pare minut po wyłączeniu silnika zostawić pod sobą plamę wody, jeśli tak się nie dzieje... Sprawdźcie podłogę pozdrawiam

jutro wklejam fotki z nowymi ALU
