uffff, jaka ulga!
dzisiejsza noc była pierwszym sprawdzianem pompy po naprawie
auto stało kilka godzin "na prostej" drodze i w dodatku w niezbyt sprzyjających warunkach (mrozik i jednocześnie podeszczowa wilgoć).....rano z sercem na ramieniu wsiadam do auteczka i ...............

perełka odpala na dotyk
dziękuję wszystkim forumowiczom za pomocne podpowiedzi a w szczególności jeszcze raz
Rafałowi (rafal100) za wszelką udzieloną pomoc