[ A6 C5 2.5 Tdi] [AKE ] Hydraulika zaworowa

technex · Post autor: **technex** » 08 mar 2011, 13:06

Witajcie,
Potrzebuję porady. Sprzedaje samochód i klient zażyczył sobie sprawdzenie stanu wałków i hydrauliki zaworowej. Po ściągnieciu dekli okazało się że wałki są w stanie idealnym ale hydraulika - chyba chodziło o dźwigienke ma już luzy, póki co nic nie pospadało ale mówią żeby to wymienić. Tak dla ciekawosci przelot samochodu to 166 tysięcy obecnie, potwierdzony książką serwisową i przez kolegę tomkom1...W karzdym razie niewiem co robić dalej.
- Serwis podał cenę za wymianę tego 2050,-części i 984,- robocizna, razem ponad 3 k
- Kupujący mówi że jak tj. do wymiany to żebym mu opuścił cenę a on kupi ode mnie samochód i od razu jak będzie robić hydraulikę to zrobi sobie również rozrząd.
- Patrząc na te ceny to też sporo za tą hydraulikę zadzwoniłem do ÂŚwiątka i tam mi podali numer tel do jakiegoś sklepu i który podał mi cenę 1450,- czyli 600 mniej niż ten serwis.
Doradźcie co robić ile mu obniżyć tą cenę ? Ewentualnie mogę mu też zaproponować że załatwię taniej części. Jak obniżyć mu cenę tylko na części, czy na części i część robocizny ? Bo skoro robocizna to prawie tysiac zlotych przy wymianie hydrauliki to ile moze wiecej kosztowac jak zrobia to z rozrządem ? Pomórzcie.
Pozdrawiam.

eldo · Post autor: **eldo** » 08 mar 2011, 16:40

vippassat pisze:hej a ja raczej bym juz nie rozmawial z takim kupujacym

Dokładnie ! Jak kolo chce mieć zero luzów, rysek itp. niech śmiga po audi do "Bełtowskiego" w Krk

To sie mu znudzi "zawracanie gitary" jak cene usłyszy

A jak chcesz sie pozbyć natręta skieruj go do mnie (mieszkam koło Ciebie), też mam obecnie do sprzedania podobne wozidło, wybije mu z głowy ściąganie dekli i w/w koszta

Wykazał byś się szczerością wobec kupującego logując mu dynamicznie i statycznie auto, z wymiana hydrauliki to już spooora przesada

W ogóle jakakolwiek ingerencja mechaniczna = dodatkowe koszta przy sprzedaży to absurd.

mariusz888 · Post autor: **mariusz888** » 08 mar 2011, 18:04

technex pisze:hydraulika - chyba chodziło o dźwigienke ma już luzy, póki co nic nie pospadało ale mówią żeby to wymienić. Tak dla ciekawosci przelot samochodu to 166 tysięcy obecnie, potwierdzony książką serwisową i przez kolegę tomkom1...W karzdym razie niewiem co robić dalej.

a na jakiej podstawie ktos stwierdzil ze jest do wymiany <szok>
rownie dobrze moze powiedziec ze silnik do wymiany bo nie jedzie 300km.h.

[ Dodano: 2011-03-08, 18:07 ]
niech sobie kupi od handlarza mega igle

eldo · Post autor: **eldo** » 08 mar 2011, 18:09

mariusz888 pisze:rownie dobrze moze powiedziec ze silnik do wymiany bo nie jedzie 300km.h.

no i naturalnie - 10 tyś z ceny bo przecież trzeba już założyć z nowymi wałkami i hydrauliką

mariusz888 pisze:niech sobie kupi od handlarza mega igle

..." nic nie stuka, nic nie puka, kobieta jeździła do kościoła co 2-gą niedziele... stan IGÂŁA"

mariusz888 · Post autor: **mariusz888** » 08 mar 2011, 18:22

eldo pisze:..." nic nie stuka, nic nie puka, kobieta jeździła do kościoła co 2-gą niedziele... stan IGÂŁA"

no i kupiony w salonie i pierwszy wlasciciel(w polsce)

technex · Post autor: **technex** » 08 mar 2011, 18:22

Pogoniłem dziada niech sobie kupi igłę z allegro

tomass · Post autor: **tomass** » 08 mar 2011, 18:30

witam! jezeli mozna wiedzieć jaką cene wystawiłeś? pozdrawiam

mariusz888 · Post autor: **mariusz888** » 08 mar 2011, 18:31

technex pisze:Pogoniłem dziada niech sobie kupi igłę z allegro

i tak trzymac

dobre auto sie zawsze sprzeda i tez takie ciezko znalesc

technex · Post autor: **technex** » 08 mar 2011, 21:53

tomass pisze:witam! jezeli mozna wiedzieć jaką cene wystawiłeś? pozdrawiam

22K PLN

gacuś · Post autor: **gacuś** » 09 mar 2011, 09:23

jak ja to mówię to był kupiec gołodupiec.

P@weł · Post autor: **P@weł** » 09 mar 2011, 23:06

Technex, aż tak bardzo chciałes sprzedać ten samochód ? ÂŚciągać dekle ? Trzeba było temu kupcowi dekiel poprawić bo cos mu się chyba przestawiło.

eldo · Post autor: **eldo** » 10 mar 2011, 01:36

22 koła za 180ps quattro z 2001 to wcale nie dużo, jeżeli "wizualnie" sie pokrywa z przebiegiem... bo reszta to po porostu zakup używanego samochodu! Ja nie wiem po co ten baran sie doczepił hydrauliki

tx-didi · Post autor: **tx-didi** » 10 mar 2011, 10:42

oj chlopaki, nie przesadzajcie -
trafil sie akurat swiadomy klient, przeciez nie chcecie powiedziec ze 2.5 tdi sie kupuje bez weryfikacji (bardziej wnikliwa jest nawet wskazana).
Lecz zgadzam sie z reszta, ze ceny nie powinienes obnizac tylko ze wzgledu na hydraulike/walki - po prostu potencjalny nabywca powinien uwzglednic koszty 'balaczek' 2.5 tdi.

podobnie zreszta jak sprzedajacy - jezeli chce sie auta sprawnie pozbyc..

gacuś · Post autor: **gacuś** » 10 mar 2011, 11:19

eldo pisze:Ja nie wiem po co ten baran sie doczepił hydrauliki

no bo gdzieś coś słyszał albo czytal i chciał błysnąć,że się zna

eldo · Post autor: **eldo** » 10 mar 2011, 12:44

gacuś pisze:no bo gdzieś coś słyszał albo czytal i chciał błysnąć,że się zna

są "szpece" nie powiem, pamiętam jak do kolegi przyjechał kupiec z dosyć daleka, żalił sie że coś ok 300km w jedną strone... oczywiście wcześniej wydzwaniał, wypytywał itp (zrozumiałe w końcu z daleka) przyszło do zasadniczego pytania: ILE ? Cena wywoławcza 32tyś koleś zaproponował 24tyś bo na zderzaku jest kilka śladów po kamyczku (samochód 5 letni) !
Pamiętam jak dziś mine kumpla, osobiście sie zaśmiałem kolesiowi w twarz, może nie tak z jego podejścia do tematu jak z głupoty

Gościu po tym zaproponował negocjacje przy kawie oczywiście u kumpla w domu, na co dostał odpowiedz: Widzi Pan brame wjazdową ? Szerokości, przyczepności.
Dla tego jak ktos dzwoni i sie umawia od razu informuje, żeby sie nie wydurniać ze śmiesznymi ofertami