Zacząłem od sprawdzenia czy jest napięcie w kostce, pomiędzy kabelkiem brązowym i czarno-niebieskim. Włożyłem w kostkę igiełki, podpiąłem miernik i gdy na niego spojrzałem... omsknął mi się z kolana powodując zwarcie między dwoma igiełkami

Teraz nie ma tam napięcia, ale podczas tej wspaniałej akcji kątem oka zauważyłem iskierkę - to znak, że przed moją genialną ingerencją wszystko było ok.
Sprawdziłem bezpiecznik 31 - jest cały.
Masa we wtyczce jest.
Proszę o podpowiedzi co i jak mogłem popsuć.
Widziałem, że kilka osób na forum montowało sobie fotochromatyczne lusterka - może ktoś ma schemat elektryczny na którym widać którędy biegnie +12 dla tego lusterka?
Przede wszystkim interesuje mnie to czy w kabelku brązowo/niebieskim jest po prostu +12 po zapłonie, zabezpieczone tylko bezpiecznikiem 31, czy jest po drodze jeszcze jakiś przekaźnik/tranzystor/przełącznik, lub (co gorsza) moduł komfortu.
Napięcie sprawdzałem z wyłączonym oświetleniem wnętrza, z lewarkiem w pozycji D, z włączonymi światłami, nawet z odpalonym silnikiem i nic
