Autko wygląda jak na zdjęciach.
Rzeczoznawca wycenił że nastąpiła szkoda całkowita. Co to dla mnie oznacza? Dodam że auto wycenił na 21 600zł a koszt naprawy wynosi 90% wartośći auta. Co dla mnie jest śmieszne bo wydawało mi się że w 5-6 tyś się zamknę. Uszkodzone są:
zderzak, maska, lampy(zaczepy) dwie chłodnice i plastiki w środku, wentylator.
Proszę o poradę , co mam dalej robić, czego się spodziewać. Pozdrawiam!